W czasie wakacyjnym proponujemy lżejszy temat do poczytania i posłuchania. Przygotowaliśmy kolejne zestawienie, tym razem z najlepszymi polskimi gitarowymi solówkami, które, mamy nadzieję, umili Wam ten trudny czas, bez regularnych koncertów i ulubionych festiwali.
Sam do końca nie wiem, czy jest sens robić takie podziały na polskie i niepolskie. Muzyka przecież nie zna granic, łamie wszelkie bariery i potrafi integrować, ale z drugiej strony jako Polacy tworzymy wspólnotę, mamy podobną wrażliwość estetyczną, patrzymy na świat zbliżoną optyką i posiadamy określoną kulturową tożsamość. Nie oznacza to, że generalnie polskie solówki można odróżnić od tych „zachodnich”, ale niektóre frazy i licki są już na tyle charakterystyczne, że noszą silne znamiona naszej słowiańskiej duszy, naszej muzycznej tradycji i kulturowych naleciałości. Posłuchajcie tych wybranych dziesięciu solówek, a przekonacie się, że coś w tym jest!
Wybór jak zwykle nie był prosty, bo historia polskiej gitary elektrycznej to już grubo ponad 60 lat i przez ten czas pojawiło się na polskiej scenie wielu wspaniałych gitarzystów. Dlatego już teraz przepraszam wspaniałych Jacka Królika, Michała Grymuzę, Piotra Łukaszewskiego, Piotra Zandera i wielu innych, dla których ta lista okazała się za krótka. Może trzeba będzie przygotować listę uzupełniającą…?
1. Tadeusz Nalepa – Kiedy byłem małych chłopcem
Nie można zacząć od czegoś innego. To ojciec polskiej gitary elektrycznej, John Mayall polskiego bluesa i twórca Breakout – zespołu od którego prawie wszystko się u nas zaczęło. Ten utwór i to solo wszyscy powinni znać na pamięć. Warto pamiętać także o wkładzie młodego Darka Kozakiewicza w tę płytę!
2. Grzegorz Skawinski – Drzwi
Ten kawałek to jest jedna wielka solówka Grzegorza Skawinskiego. Ton, brzmienie, feeling, melodia, technika, wszystko co najlepsze znajdziemy właśnie tutaj. Oczywiście w dorobku Skawy jest wiele wspaniałych solówek, ale ta, szczególnie przypadła mi do gustu.
3. Jan Borysewicz – Każda noc każdy dzień
I ponownie: solówki pana Jana Borysewicza to polski gitarowy elementarz, choć oczywiście nie pod względem techniki i muzykalności, bo to już są studia wyższe. W każdym razie posłuchajcie tej artykulacji, tej swobody, łatwości osiągania każdej nuty na podstrunnicy. Świat!
4. Maciej Gładysz – Moc
Zespół Human pojawił się na polskiej scenie jak spadająca gwiazda – nagle rozbłysł oślepiającym światłem po czym równie nagle zgasł. Wydał jedną genialną płytę, na której zagrał Maciej Gładysz. A jak grał? Posłuchajcie kawałka nie z tej płyty, ale i tak trzymajcie swoje szczęki!
5. Marek Raduli – I’m So Glad
Marek Raduli to „old fashioned man” w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jego gra jest wysmakowana, dopracowana i w wybornym guście. Marek podąża własną drogą i jakiej muzyki by nie grał, zawsze dodaje jej szyku. Gentelman polskiej gitary.