Ostatnie rozdanie nagród Grammy jest dla Lemmy’ego Kilmister’a szczególnie ważne w jego karierze muzycznej. Muzyk Motorhead twierdzi, że nominacja za Best Metal Performance dla jego grupy, to również nagroda dla niego samego.
Podczas wywiadu w audycji 'One on One with Mitch Lafon’ Lemmy Kilmister wyznał, że nominacja dla Motorhead jest jednocześnie potwierdzeniem tego, że wciąż jest potrzebny w zespole. To dowód, że wszyscy, którzy myśleli, że jest już za stary oraz zbyt schorowany na to, by występować, tak naprawdę się mylili. „Zawsze jest miło móc pokazać środkowy palec i powiedzieć 'Ha, ha, dranie, sześć miesięcy do końca życia, tak?'”. Muzyk dodaje, że w najbliższym czasie nie zamierza rezygnować. „Nie widzę powodu, dla którego miałbym przestać, jeśli sprawia mi to taką przyjemność.”
Ze względu na niedawne problemy zdrowotne Kilmister’a, trasa koncertowa Motorhead promująca album 'Aftershock’ z 2013 roku nieznacznie się opóźniła. W 2014 Lemmy Kilmister powrócił do zespołu, który obecnie jest w trakcie pracy nad kolejnym albumem.
57 edycja ceremonii rozdania nagród Grammy odbędzie się w niedzielę, 8 lutego o 20.00 na CBS.