Kolejne wywiady wspominające „Black Album” Metalliki, wyrastają jak grzyby po deszczu. Trzeba przyznać, że zespół i management wykonali kawał dobrej promocyjnej roboty, a jednym z jej efektów jest właśnie ostatnia wypowiedź Slasha na temat najbardziej znanej płyty Metalliki.
Tym razem magazyn Spin zapytał muzyków o ich opinię na temat tego klasycznego albumu. Gitarzysta Guns N’ Roses Slash, był wśród pytanych i opowiedział trochę o grupie i płycie: „Myślę, że każdy album Metalliki jest wielkim darem dla kolekcji płyt hard-rockowo/metalowych. Są one szczytem tego stylu muzycznego, a sam zespół był jednym z pierwszych, które zrewolucjonizowały ten konkretny styl i brzmienie. Ale 'Czarny Album’ zaznaczył się w sposób, który sprawił, że Metallica stała się powszechnie znana. Oni osiągnęli to, zachowując integralność brzmieniową, swoje kompozycje i postawę.”
„Przyjęli swój charakterystyczny styl i nagrali album, który stał się powszechnie przystępny, ale nadal jest cholernie fajny. To nie lada wyczyn i może coś, czego artyści tacy jak Metallica mogli nawet nie chcieć zrobić. Ale na tej płycie to się im przydarzyło. Dziedzictwo 'Czarnego Albumu’ będzie żyć wiecznie.”
Przyjęli swój charakterystyczny styl i nagrali album, który stał się powszechnie przystępny, ale nadal jest cholernie fajny. To nie lada wyczyn i może coś, czego artyści tacy jak Metallica mogli nawet nie chcieć zrobić. Ale na tej płycie to się im przydarzyło. Dziedzictwo 'Czarnego Albumu’ będzie żyć wiecznie
Przypominamy, że jedną z historii wokół „Czarnego Albumu” było to, że Metallica nie zgadzała się z wizją ich nowego producenta Boba Rocka w temacie. Bob ostatecznie przekonał Metallikę i dokonał zmiany w ich muzyce z thrash metalowego stylu poprzednich czterech albumów na wolniejsze, cięższe i bardziej wyrafinowane brzmienie. W rezultacie „The Black Album” okazał się pierwszym albumem Metalliki, który znalazł się na szczytach list przebojów albumów, a także okazał się jednym z najlepiej sprzedających się albumów na świecie.