W 1992 roku David Gilmour opowiadał o Watersie w wywiadzie dla magazynu Musician. Zapytano go, czy wierzy, że Roger jest „skuteczny” jako basista. Następnie powiedział, że to właściwie… on nagrał w studiu połowę partii gitary basowej Pink Floyd. Między innymi w słynnym utworze „Hey You”.
We wspomnianym wywiadzie David Gilmour powiedział: „Waters wypracował swój własny, ograniczony tudzież bardzo prosty styl. Nigdy nie zależało mu zbytnio na doskonaleniu się jako basista. Przez połowę mojego czasu grałem na basie na tych płytach. Wolałbym robić to szybciej, od razu do tych wczesnych płyt.”
To znaczy, i tak co najmniej połowa basów w całym nagranym materiale jest mojego autorstwa
W tym samym wywiadzie David dodał: „Cóż, myślę, że to zostało już powiedziane, ale z pewnością nie jest to coś, co reklamujemy. Roger zwykł przychodzić i mówić mi raz na jakiś czas „dziękuję bardzo” za wygrywanie mu plebiscytów dla basistów.” Potem zapytano Gilmoura, czy to Waters grał na bezprogowym basie w słynnym utworze The Wall 'Hey You’. Gitarzysta odpowiedział: „Tak. Hmm. Roger grający na basie bezprogowym? Proszę cię! (śmiech)”.
Nota bene w 2020 roku magazyn Rolling Stone przeprowadził wywiad z sesyjnym basistą Guyem Prattem, który od czasu odejścia Watersa wielokrotnie koncertował i nagrywał z Pink Floyd. Powiedział on, że ludzie przychodzą i mówią do niego: 'Jesteś tak samo dobrym basistą jak Roger Waters’. Guy twierdzi, że zawsze będzie go to śmieszyć, ponieważ tak naprawdę to Gilmour nagrał większość utworów…
Waters z pewnością jest bardziej kompozytorem i tekściarzem niż basistą. W 1992 roku podzielił się przemyśleniami na temat siebie jako basisty w wywiadzie dla magazynu Musician: „Nigdy nie byłem basistą. Nigdy na niczym nie grałem. Na płytach gram trochę na gitarze i chciałbym grać na basie, ponieważ czasami chcę usłyszeć brzmienie, jakie wydaję, gdy uderzam kostką lub palcem w strunę basu. Dla mnie bas wydaje inny dźwięk niż cokolwiek innego.
Nigdy nie interesowałem się grą na basie. Nie interesuję się grą na instrumentach i nigdy nie będę