W świecie muzyki, Josh Homme jest znany jako bezkompromisowy rockman, założyciel zespołów Queens of the Stone Age i Eagles of Death Metal. Ale poza sceną, Homme zmagał się z walką, która była równie intensywna, ale znacznie mniej widoczna. Po operacji kolana w wyniku wieloletniego nadużywania narkotyków i ciężkiego tournée, Homme zaraził się infekcją MRSA, która osłabiła jego system immunologiczny do tego stopnia, że prawie stracił życie. Wydarzenie to spowodowało u niego głęboką depresję, która na pewien czas całkowicie zablokowała jego zdolność do tworzenia muzyki. W tym trudnym okresie, Homme znalazł nieoczekiwane źródło mocy i inspiracji – medytację transcendentalną. Ta technika, według niego, pomogła mu w walce z depresją i dała mu siłę do powrotu do muzyki.
Josh Homme to postać, którą jedni określaliby jako ikonę rocka a inni odsądzali od czci i wiary. Nie ulega wątpliwości, że Josh miał wiele kontrowersyjnych incydentów.
Josh Homme: kontrowersje i skandale
W 2004 roku został aresztowany za napaść na Blaga Dahlię i Karla Doyle’a w klubie Dragonfly w Los Angeles. Z kolei w 2008 roku na norweskim festiwalu Norwegian Wood jego furiacka reakcja na zachowanie jednego fanów przyniosła mu zarzuty homofobii. Ale jak mogło być inaczej, skoro krzyknął do niego ze sceny, że jest „pieprzoną ciotą” i „12-letnim pieprzonym kutasem”. Wprawdzie fan rzucił wcześniej w Josha butem, no ale mimo wszystko, trochę nerwy puściły. W 2017 roku, Homme został sfilmowany jak kopie aparat fotografki Shutterstock, Chelsea Lauren, podczas koncertu KROQ’s Almost Acoustic Christmas. Na dodatek okazało się, że kopnął nie tylko sprzęt, ale i fotografkę, co skończyło się jej wizytą w szpitalu. Zostawmy jednak na boku te niezbyt chwalebne historie.
Walka z niewidocznym wrogiem: infekcja i depresja
Bo poza sceną muzyczną Homme zmagał się z trudną walką, która była równie intensywna jak jego koncerty, ale o wiele mniej widoczna dla publiczności. Ta walka zaczęła się, gdy Homme zaraził się infekcją MRSA po operacji kolana, co osłabiło jego system immunologiczny i doprowadziło do zatrzymania akcji serca.
Następstwa zdarzenia były poważne. Homme musiał przejść przez trzy miesiące izolacji, bez kontaktu z innymi ludźmi, co w konsekwencji doprowadziło go do głębokiej depresji. Jego zdolność do tworzenia muzyki, co wcześniej było jego największą pasją, została na pewien czas całkowicie zablokowana.
Josh Homme: przełom dzięki medytacji transcendentalnej
W tym ciemnym okresie swojego życia, Homme odnalazł nieoczekiwane źródło mocy i inspiracji – medytację transcendentalną. Ta technika, według niego, pomogła mu w walce z depresją i dała mu siłę do powrotu do muzyki.
„Medytacja, to mnie uratowało,” powiedział Homme w jednym z wywiadów. Wspomina, jak medytacja pomogła mu odzyskać spokój ducha i pozwoliła mu na ponowne skupienie się na muzyce. W tym trudnym okresie, medytacja transcendentalna stała się dla niego nie tylko narzędziem do radzenia sobie z depresją, ale także sposobem na ponowne pogodzenie się z sobą samym i powrót na drogę twórczą.
Wiele osób może być zaskoczonych, że ktoś o tak rockowej reputacji jak Homme, skorzystał z medytacji transcendentalnej – techniki, która bywa często kojarzona z bardziej duchowym, pokojowym stylem życia. Jednak Homme nie jest jedynym artystą, który dostrzegł wartość tej techniki. Wielu innych muzyków, od The Beatles po Katy Perry, również korzystało z medytacji transcendentalnej, podkreślając jej korzyści dla zdrowia psychicznego i twórczości.
Powrót do zdrowia, twórczości i… incydentów
Powrót do zdrowia i twórczości nie był łatwy dla Homme’a. Przyznał, że ośmielił się wrócić do studia nagraniowego dopiero po dwóch latach od incydentu. Jego doświadczenia z chorobą i depresją znalazły odbicie w jego muzyce. Album …Like Clockwork z 2013 roku jest często opisywany jako odzwierciedlenie tego trudnego okresu w życiu Homme’a.
Dzisiaj, Homme kontynuuje swoją praktykę medytacji transcendentalnej, a jego historia jest przypomnieniem, że nawet w najtrudniejszych chwilach możemy znaleźć drogę, która doprowadzi nas do zdrowia i uporządkowania sobie życia. Czy to za pomocą medytacji, muzyki, czy innej formy ekspresji, Homme pokazuje, że zawsze jest nadzieja i możliwość powrotu do życia, nawet po najcięższych doświadczeniach.
Mimo regularnej praktyki medytacji, Josh Homme, wydaje się nie być w stanie unikać sytuacji, które prowadzą do konfrontacji. Przykładem jest incydent, który miał miejsce 4 lutego 2014 roku na Florydzie, gdzie Homme musiał stawić czoła niespodziewanemu intruzowi.
Podczas wykonywania utworu „The Vampyre of Time and Memory” z albumu „…Like Clockwork”, nieznany fan wtargnął na scenę. Zaskoczony, ale jednocześnie zdeterminowany, Homme zareagował natychmiast, przerwał występ, chwycił fana za ubranie i wyrzucił go z powrotem w kierunku tłumu pod sceną.
Po tym incydencie, Homme skomentował całą sytuację dość wulgarnie do mikrofonu:
„Nie rób tego. Nie obchodzi mnie, czy mnie kochasz czy nie, możesz zostać po tamtej stronie. Nie wiem co miałeś zamiar zrobić i masz szczęście, że ci nie przyłożyłem, koleś. Jestem tu po to, żeby dla was grać, a nie żebyście się spuszczali… pieprzony dupek.”
Medytacja transcendentalna
Medytacja transcendentalna (ang. Transcendental Meditation, TM) to technika medytacji nauczana od lat 50. XX wieku przez Maharishiego Mahesha Yogi. Twierdzi się, że technika ta promuje stan zrelaksowanej świadomości, ulgę w stresie i dostęp do wyższych stanów świadomości, a także przynosi korzyści fizjologiczne, takie jak zmniejszenie ryzyka chorób serca i wysokiego ciśnienia krwi. TM, nauczane przez certyfikowanych nauczycieli, jest stosowane dwa razy dziennie po 15-20 minut. Pomimo kontrowersji dotyczących religijnego charakteru TM, technika ta jest stosowana na całym świecie i posiada swoje organizacje i programy edukacyjne.
Fot. Josh Homme z Queens Of The Stone Age występuje na koncercie w Forum Karlin 20 czerwca 2018 r. w Pradze, Republika Czeska. Fot. Milan Risky / Shutterstock.com