Efekt? „Bankrupt!” nie jest jednorazowego użytku muzyką pop. Choć piosenki brzmią całkiem miło przy pierwszym przesłuchaniu, za każdym kolejnym można odkryć nowe pokłady zaangażowania i satysfakcji. Ta dychotomia prostoty i złożenia jest też ewidentna w pentatonicznej strukturze, obecnej na albumie w piosenkach takich jak „Entertainment” i „Drakkar Noir”, obok wagnerowskiego przesteru „SOS in Bel-Air” i „Oblique City”. „Odczuliśmy ten zawrót głowy, uczucie bycia na granicy porażki” – mówi Brancowitz. – Koniec końców dochodzisz do tego, że najbardziej fascynującą rzeczą w życiu wcale nie jest sukces. To ryzyko, że wszystko może się zawalić”. Album został bardzo wysoko oceniony przez krytyków i przyniósł zespołowi pozycję headlinera na amerykańskich festiwalach Coachella i Lollapalooza.
Phoenix są także znani z żywiołowych koncertów z niezwykłą, imponującą oprawą wizualną. Jeden z nich zobaczymy już w sobotę 5 lipca na Open’er Stage.
Bilety na przyszłoroczną edycję już w sprzedaży w ALTERSKLEPIE i punktach sprzedaży Ticketpro.
mat.pras.