Zespół POPIÓR promuje obecnie na wiosennej trasie koncertowej debiutancki album „Pomarlisko”. 17 maja formacja wystąpiła w Rzeszowskich Piwnicach w ramach cyklu imprez Rockowa Noc from the Basement. Jako support zagrał skład Simplicity.
Przechodząc od razu do gwiazdy tego wydarzenia, Popiór udowadnia, że jest wciąż dobrze nakręconą maszynką. Atmosfera na koncercie z każdym kolejnym dźwiękiem stawała się coraz bardziej gorąca (dosłownie i w przenośni;). Utwory z „Pomarliska” świetnie brzmią na żywo, bardziej drapieżnie. Chris Hofler w mgnieniu oka złapał kontakt z fanami. Genialna barwa wokalu, do tego w punkt położone solówki Jacka Hiro, podkręcająca klimat sekcja bas-perkusja (Grzegorz Feliks – Jacek Nowak) i mamy przepis na 100% sukces koncertowy. Zespół porwał wszystkich do piekła („Zabierz mnie do piekła”), a „Astralne Wrota Gwiazd” na chwilkę pozwoliły odetchnąć szalejącemu tłumowi. Oczywiście w setliście nie mogło zabraknąć utworów Kat&Roman Kostrzewski. Usłyszeliśmy „Babę zakonną” czy „Odi profanum vulgus”. Moc, totalna moc.
Popiór nie ma słabych punktów i nie jest tez odtwórcą Kata na czele którego stał Roman Kostrzewski. Zespół ten podkreśla swoje brzmienie, pokazując przy tym własne koncepcje na granie. Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości, czy warto iść na koncert tego bandu, niech odstawi je w kąt i wybierze się, na któryś z koncertów klubowych czy plener, a z pewnością nie pożałuje.
Tekst i zdjęcia: Ilona Matuszewska
