Wyd.: Znak
Autor: Maciej Warda
Quasi-reporterska forma wypowiedzi, którą wybrał Jan Chojnacki, zdaje się być idealna dla jego pisarskiego stylu. Rzadko na rynku wydawniczym pojawiają się książki napisane tak otwartym, impresyjnym, dygresyjnym stylem. Brak tu narracji linearnej, książka składa się z naturalnie przeplatających się historii – i tych niedawnych, i tych bardziej zamierzchłych. Czyta się je bardzo łatwo, nie wymagają wysilania pamięci ani wcześniejszej podbudowy teoretycznej.
„Blues z kapustą” to osobista opowieść autora o bujnym życiu, które do dzisiaj prowadzi. Jej tematem wcale nie jest blues, lecz okoliczności stykania się autora z setkami wybitnych artystów, których spotkał na swojej drodze. Często w dziwacznych lub przypadkowych okolicznościach, ale również podczas zaplanowanych i dopiętych na ostatni guzik wydarzeń. Wszystko przeplatane wspomnieniami z życia prywatnego, które trwa już siódmą dekadę. Dla młodszych czytelników „TopGuitar” wspomnienia Jana Chojnackiego z czasów komuny, jego niechęć do gen. Jaruzelskiego czy wspomnienia transformacji przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych będą wydawać się prehistorią, ale dla pokolenia 40+ to czas młodości, pierwszych muzycznych fascynacji i szkolnych dyskotek. Autor bez zbędnego rozrzewnienia wspomina swoje muzyczne doświadczenia, przygody i znajomości, a że Jan Chojnacki był nie byle kim (radiowcem, producentem, impresario, szefem wytwórni płytowej, gospodarzem festiwali etc.), są to historie z najwyższej półki, czyta się to jak uzupełnienie kompendium historii muzyki rozrywkowej w Polsce. Siła tej książki tkwi w dygresjach nasyconych humorem sytuacyjnym i typową dla pana Jana delikatną ironią, podaną czytelnikowi z przymrużeniem oka. Przewijają się w nich największe gwiazdy muzyki, by wymienić tylko B.B. Kinga, Johna McLaughlina, Erica Claptona, Stevena Tylera, Johna Mayalla czy Buddy’ego Guya, które opisane są w sytuacjach zakulisowych i tej bardziej „ludzkiej” strony. Książkę kończy spis artystów (w formie osobnych felietonów), którzy zagrali w Trójce koncerty z cyklu „Bielszy odcień bluesa”, której gospodarzem jest właśnie Jan Chojnacki. Bardzo ciekawa i pouczająca lektura.