Na szczęście Rob Halford nie zaprząta sobie głowy tylko konkurencją w postaci KK’s Priest, ale działa na judasowym froncie z pełną mocą. Realizuje się nowa płyta, a zespół zyskał nowego – starego muzyka koncertowego.
Jak podaje serwis www.ultimate-guitar.com Rob Halford potwierdził w wywiadzie dla Metal Pilgrim, że producent Andy Sneap ponownie będzie koncertującym gitarzystą Judas Priest. Sneap był już gitarzystą zespołu na koncertach w ciągu ostatnich lat, zastępując Glenna Tiptona ze względu na jego walkę z chorobą Parkinsona. Pamiętajmy jednak, że Tipton nadal dzielnie pomaga Judasom w nagrywaniu ich albumów studyjnych.
W wywiadzie Halford powiedział też trochę o nadchodzącym albumie grupy: „Pamiętam ten miesiąc, który mieliśmy w studiu Glenna. To było niesamowite. Uwielbiam początek każdego procesu tworzenia płyty – bo wszystko może się zdarzyć. Zawsze mówiliśmy, że tak naprawdę w Priest nigdy nie mamy planu ani pomysłu. Najbliżej tej filozofii zbliżyliśmy się na albumie 'Firepower’. Naprawdę chcieliśmy skupić się na klasycznych elementach Priest i myślę, że wykonaliśmy zadanie.”
Uwielbiam początek każdego procesu tworzenia płyty – bo wszystko może się zdarzyć. Zawsze mówiliśmy, że tak naprawdę w Priest nigdy nie mamy planu ani pomysłu. Najbliżej tej filozofii zbliżyliśmy się na albumie 'Firepower’. Naprawdę chcieliśmy skupić się na klasycznych elementach Priest i myślę, że wykonaliśmy zadanie
„Więc ten następny też będzie miał swoje własne nogi, tak jak wszystkie, swój własny charakter. Tak, po prostu kiedy rozmawiamy teraz, słyszę te kawałki w mojej głowie i one są świetne. Myślisz, że możesz zajść tylko do pewnego momentu, ale to dowodzi, że jest to wątpliwa idea. Możesz posunąć się tak daleko, jak chcesz, pod warunkiem, że wykorzystujesz wszystkie właściwe składniki, a właściwe składniki Priest zawsze były energią i mocą metalu, nieskończonymi możliwościami.”
Możesz posunąć się tak daleko, jak chcesz, pod warunkiem, że wykorzystujesz wszystkie właściwe składniki, a właściwe składniki Priest zawsze były energią i mocą metalu, nieskończonymi możliwościami
„Czujemy, że mamy album, ale jesteśmy bardzo samokrytyczni i analizujemy pracę, którą wykonujemy, ponieważ wiemy, że mamy na koncie skarbnicę metalu i nie chcemy porzucić tego świata. Chcemy mieć pewność, że nowa płyta ma tę samą istotę, te same cechy. Również tę samą klasę i jakość, jaką miały wszystkie albumy Priest. ’Będzie gotowy, gdy będzie gotowy’ – cały czas tak mówię. Ale myślę, że jesteśmy blisko. Będzie prędzej niż później – to najlepsze, co można powiedzieć’.
Judas Priest „Lighting Strike”
https://youtu.be/dWHL36KJcrk