Dan Spitz, były gitarzysta Anthrax, został aresztowany pod zarzutem przemocy domowej i spędził święta za kratkami.
Pięćdziesięcioletni muzyk, członek zespołu Anthrax w latach 1983–1995 oraz podczas trasy koncertowej w roku 2007, spędzał święta ze swoją żoną Candi w domku na terenie Atlantic National Golf Club w Lake Worth na Florydzie. W noc wigilijną podlewana alkoholem awantura słowna z małżonką przerodziła się w regularną bójkę. Matka Candi twierdzi, że słyszała, jak córka krzyczy, że nie może oddychać i wezwała policję.
Rzeczywiście na szyi poszkodowanej były sine obrzęki. Mimo iż według niego to żona rozpoczęła szarpaninę, czego dowodem miały być zadrapania na piersi, szyi i rękach, Dan Spitz trafił do więzienia z zarzutem przemocy domowej 25 grudnia około piątej rano. Spędził w areszcie ponad dobę, po czym wyszedł za kaucją.
Następnego dnia żona gitarzysty zaprzeczyła, że została pobita przez męża; powiedziała, że nie zamierza kierować sprawy do sądu, wyjaśniając, że było to po prostu nieporozumienie z dużą ilością nerwów, które wymknęło się spod kontroli, a interwencja policji była zupełnie niepotrzebna.
źródło: gossipextra.com