Machanie głową do muzyki Motorhead źle się skończyło dla 50-latka z Niemiec, który po koncercie Brytyjczyków doznał krwotoku mózgowego.
Niemiecki fan heavy metalu trafił do szpitala w Hannoverze z powodu ciągłego, narastającego bólu głowy. Pacjent wcześniej nie miał problemów z głową ani z używkami, ale powiedział lekarzom, że od lat machał głową na koncertach – ostatnio na Motorhead.
Pacjent cierpiał z powodu krwawienia z prawej strony mózgu i przeszedł operację odciągnięcia krwi. Lekarze, którzy nim się zajmowali jednak uspokajają, przypadek tego pana to wyjątek. Dr. Ariyan Pirayesh Islamian powiedział:
Nie jesteśmy przeciwko machaniu głową na koncertach. Ryzyko urazu jest bardzo, bardzo niskie. Ale myślę, że jeśli nasz pacjent wybrałby koncert muzyki klasycznej, to by nic mu się nie stało.
źródło: billboard.com