Perkusja i pałeczki Chada Smitha, których bębniarz Red Hot Chili Peppers użył podczas występu w Super Bowl, zostaną zlicytowane na cele charytatywne.
„Papryczki” zagrały w przerwie meczu finałowego ligi NFL wraz z Bruno Marsem, gromadząc przed telewizorami największą widownię w historii tego wydarzenia, w liczbie 115,3 miliona widzów. Chociaż „zagrały” to za dużo powiedziane, bo cały zespół wystąpił z playbacku, a jedynie wokal był realizowany na żywo, co było podyktowane warunkami technicznymi narzuconymi przez organizatora. Chłopaki z Red Hot Chili Peppers postanowili wystąpić z nagranym wcześniej przez siebie podkładem instrumentalnym do przeboju „Give It Away”, ale też nie udawać, że grają na żywo – gitara i bas nie były nawet podpięte do kabla ani systemu bezprzewodowego, a zespół wystosował długi list otwarty do fanów, w którym wyjaśnia całą sytuację.