Billy Corgan powiedział ostatnio, że jego umiejętności gry na gitarze są regularnie niedoceniane w przeróżnych rankingach. Lider i gitarzysta zespołu The Smashing Pumpkins jest często niedoszacowany w ocenach najlepszych gitarzystów i chociaż Corgan faktycznie nie jest wielkim shredderem, to wpływ jego gry na brzmienie i atmosferę muzyki lat 90. jest nie do przecenienia.
Billy Corgan mówi w nowym wywiadzie dla Guitar World, że nie może pojąć, dlaczego jego umiejętności gry na gitarze są niedoceniane, a wiele podsumowań całkowicie go pomija: „Większość ludzi nie docenia mnie jako gitarzysty. Nie zakładają nawet, że ja gram na gitarze. Weźmy te głupie listy, które wychodzą na temat najlepszych gitarzystów – ja zwykle nawet nie jestem na tych listach. Albo stawiają mnie za kimś, kogo mógłbym prześcignąć.”
Nie chcę umniejszać zasług osobom za mną ani ludziom przede mną, ale, no wiesz, jestem wystarczająco dobrym gitarzystą, żeby wiedzieć, kto jest świetny
Corgan dodał: „Kiedy wykraczasz poza i widzisz Zakków Wyldeów i Dimebagów Darrellów i naprawdę świetnego Randym Rhoadsa, okazuje się wtedy, że jest wielu ludzi, którzy udają, że grają na gitarze. Z pewnością nie mam problemu z uwierzeniem, że jestem lepszy od wielu z nich”.
Corgan, przedstawiając jedno z możliwych wyjaśnień, dlaczego jego umiejętności gry na gitarze są tak karygodnie niedoceniane, powiedział: „Jeśli mam być szczery – a może to nie jest najlepszy sposób, aby to zrobić – ale jeśli mam być szczery, ludzie mają trudności ze zrozumieniem, że jeśli chodzi o Smashing Pumpkins, to ja piszę piosenki, teksty, melodie, aranżacje i gram większość skomplikowanych gitar.”
Myślę, że ludziom trudno to przetworzyć, że jestem także w stanie zagrać solówkę