Nie żyje jeden z najbardziej oryginalnych i utalentowanych gitarzystów, Bob Brozman. Miał 59 lat. Bezpośrednia przyczyna jego śmierci nie została na razie podana, ale producent, z którym muzyk współpracował, Daniel Thomas powiedział, że Brozman miał nawracające problemy zdrowotne, które zaczęły się w 1980 r. w związku z obrażeniami, jakich artysta doznał w wypadku samochodowym.
Bob Brozman
Bob Brozman pracował jako muzyk, etnomuzykolog i nauczyciel. Jego twórczość była trudna do sklasyfikowania i przez to mało znana szerokiemu kręgowi odbiorców. W jednej z anegdot, którą przytaczał Brozman była mowa o tym, że nie jest znany właśnie dlatego, że gra zbyt wiele rodzajów muzyki. Karierę rozpoczął w późnych latach siedemdziesiątych jako gitarzysta bluesowy. Później zaczął jeździć po świecie, dzięki czemu zbierał muzyczne doświadczenia. W Missouri, gdzie ostatecznie zamieszkał, miewał ciągle problemy z policją z powodu tego, że grał na ulicy, co gromadziło ogromne tłumy. Swoją pierwszą płytę Brozman nagrał w 1981 r. Gitarzysta Jon Gromm po śmierci Brozmana napisał: „Pokazał mi jak być muzykiem, który odniósł sukces bez zabiegania o względy telewizji i kolorowych czasopism.”
źródło: ultimate-guitar.com