Red Hot Chili Peppers nie wydawali nowej muzyki od pięciu lat, ale perkusista Chad Smith potwierdził, że pracują nad „bardzo ekscytującym” nowym albumem. Mówiło się o tym od jakiegoś czasu, ale do tej pory to były jedynie przecieki od Johna Frusciante.
Przypominamy, że w 2019 roku, po 10 latach John Frusciante ponownie dołączył do swoich kolegów z zespołu zamieniając tym samym Josha Klinghoffera (John już raz wcześniej odszedł i wrócił ze względu na uzależnienie od heroiny). Wszystko wskazuje na to, że teraz zagości w tym składzie na dłużej.
W 2020 roku John powiedział w wywiadzie dla Double J, że panowie intensywnie pracują na koleją płytą: “Ćwiczyliśmy przez kilka miesięcy, a potem rozpoczęła się kwarantanna, więc na kilka miesięcy przestaliśmy ćwiczyć, a teraz wróciliśmy do prób”.
Przez jakiś czas panowała cisza w tym temacie ale ostatnio podczas rozmowy z nowojorską, rockowo sformatowaną rozgłośnią radiową Q104.3, zapytano Chada Smitha, co teraz czeka RHCP, gdy branża muzyczna powoli zaczyna wychodzić z lockdownu.
Perkusista zażartował, że koledzy z zespołu nałożyli na niego knlebel, żeby nie ujawniać zbyt wielu informacji podczas wywiadów, ale Chad coś jednak chlapnął: „Coś się zbliża. Idziemy po ciebie! Mogę to powiedzieć – nagrywamy płytę, tworzymy nową muzykę i jest to bardzo ekscytujące. Nie wiem, kiedy to wyjdzie, ale nie możemy się doczekać, aż ludzie to usłyszą i nie możemy doczekać się występów dla ludzi, tak jak wszyscy inni, którzy naprawdę tęsknią za tym doświadczeniem”
Coś się zbliża. Idziemy po ciebie! Mogę to powiedzieć – nagrywamy płytę, tworzymy nową muzykę i jest to bardzo ekscytujące. Nie wiem, kiedy to wyjdzie, ale nie możemy się doczekać, aż ludzie to usłyszą
Ostatnim albumem, jaki wydał zespół, był „The Getaway” z 2016 roku, na którym na gitarze grał Josh Klinghoffer. Ich nadchodząca płyta będzie pierwszą od 2006 („Stadium Arcadium”) w składzie z Johnem Frusciante.