Grzegorz Ufnal odsłania przed wami kulisy sprzętowego zaplecza Steve’a Lukathera. Obszerny materiał poświęcony instrumentom, wzmacniaczom i efektom muzyka znajdziecie w lutowym wydaniu magazynu TopGuitar (TG 2/2011).
Podczas pracy nad najnowszym albumem Steve Lukather starał się uprościć swój sprzęt. Tym razem wielką rolę odegrały wzmacniacze Bogner, a głównie model Shiva. Luke używał też paru ulubionych kostek Radiala i T-Rexa, ale większość (z niewielu) efektów nałożono w postprodukcji. Co jeszcze znajduje się w skrzyniach ze sprzętem Lukathera?
Czy wiecie, że Lukather był prekursorem wszelkich systemów typu rack, które dla niego budował i nadal modyfikuje Bob Bradshaw? System Luke’a, którego używa podczas koncertów live, oparty jest o ideę „wet-dry-wet” i wymaga sporej ilości sprzętu, ale o dziwo, Steve używa na koncertach tylko sześciu presetów zaprogramowanych w nożnym sterowniku.
Na czym polega idea „wet-dry-wet”? Dowiecie się tego z lutowego numeru magazynu Topguitar (TG 2/2011). Powiemy tylko, że system jest programowalny i jest tak samo funkcjonalny jak pedalboard.