Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Megadeth nagrywają nowa płytę. Metallica chyba nie chce pozostać w tyle, bo Lars Urlich ujawnił właśnie, że lock down spowodował, iż panowie z Mety zaczęli wymieniać się pomysłami i prezentować sobie elementy nowych utworów. Brzmi obiecująco.
Lars Ulrich rozmawiał ostatnio z Fredrikiem Skavlanem, szwedzkim prowadzącym talk-show, na temat ostatnich działań Metalliki i wygadał się na temat tego, co panowie porabiają. Okazało się (niezbyt to odkrywcze…), że koronawirusowa kwarantanna dała artystom możliwość tworzenia nowej muzyki. Jakiś czas temu Lars Ulrich podał do wiadomości, że zespół „może stworzyć nowy album podczas lock-downu”, ale teraz, we wspomnianej rozmowie zadeklarował, że on i reszta grupy wymieniają już między sobą pomysły! No i to jest naprawdę konkretna deklaracja.
Osiem lat przerwy między albumami Metalliki „Death Magnetic” i „Hardwired… To Self-Destruct”, to wg. Ulricha stanowczo za długo, więc perkusista oświadczył, że tym razem nie potrwa to tyle czasu. Jak przyznał „chociaż proces komponowania jest bardzo żmudny, mam przeczucie, że nowe nagrania nastąpią wcześniej niż później.” Dodał jeszcze:
Właśnie zaczynamy. Przez ostatnie cztery tygodnie ponownie pracowaliśmy razem. Oczywiście działaliśmy także wcześniej, ale teraz połączyliśmy się kreatywnie, jesteśmy w fazie odkrywania. Wysyłamy sobie pomysły przez e-mail i Zoom oraz próbujemy tworzyć muzykę w tych niecodziennych sytuacjach
Okazuje się, że Metallica łączy się za pośrednictwem wideokonferencji, odkąd pandemia uderzyła w USA. Cotygodniowe rozmowy przez Zooma trwają po kilka godzin, a dyskusje oscylują wokół nowej muzyki Metalliki. Jakież to budujące, jeśli tylko przypomnimy sobie niemoc zespołu udokumentowaną słynnym dokumentem „Some Kind of Monster”. Wydaje się, że te wszystkie problemy, niesnaski, festiwal fochów, twórczy paraliż, zespół ma już za sobą. Zwłaszcza jeśli przywołamy jeszcze raz kopalnię riffów, czyli ostatni album „Hardwired… To Self-Destruct”.
Przypominamy jednocześnie, że w sierpniu tego roku ma się ukazać box „S&M2”, dokumentujący zeszłoroczne koncerty z orkiestrą. Nie będziemy udawać, że to na to wydawnictwo najbardziej czekamy, a płytę „S&M2” należy traktować w kategoriach ciekawostki, choć może dla zdeklarowanych szalikowców zespołu będzie stanowiła ważny element dyskografii Metalliki.
Poniżej link do rozmowy z Larsem Ulrichem, która tak rozgrzała wszystkich fanów zespołu.