Zespół G.Wolf powraca z premierowym albumem „Medicine Man”, który śmiało można określić jako ich najbardziej dojrzałe i spójne dzieło. Tak właśnie brzmi efekt wieloletniej muzycznej współpracy i przyjaźni pomiędzy muzykami, która sięga głębokich lat dziewięćdziesiątych.
Już od pierwszych dźwięków słychać, że to zespół, który zna się od podszewki, zarówno na poziomie artystycznym, jak i emocjonalnym. Trzon G.Wolfa stanowi Wojtek Garwoliński – gitarzysta, wokalista i dusza tej muzycznej machiny. Obok niego stoi dynamiczna sekcja rytmiczna braci Galusów – Pawła na basie i Przemka na perkusji. Ich wspólna historia, sięgająca jam sessions w legendarnym klubie Mayday w Głogowie, jest wyczuwalna w każdym utworze. Takiej chemii i naturalności nie da się podrobić – to coś, co dojrzewa przez dekady grania razem.
Album „Medicine Man” powstawał w trzech różnych miejscach: w studio SaiMi Records, w przydomowym Electric House Garwolińskiego i w Truth or Consequences w Nowym Meksyku. Ta ostatnia lokalizacja, otoczona uzdrawiającymi gorącymi źródłami i tajemniczymi górami Black Range Mountains, wprowadziła niepowtarzalny klimat do brzmienia. Jest tu coś z mistyki pustynnych przestrzeni, coś z pulsującego życia ziemi. Brzmienie albumu to hołd dla grunge’owego ducha, ale z polskim akcentem i organiczną surowością.
Gitara Garwolińskiego jest tu gwiazdą – nie tylko jako instrument, ale jako cała paleta dźwiękowych eksperymentów
Melodie przeplatają się z nasyconymi emocjami wokalami, a polskie teksty (z wyjątkiem „Hologram Spam”) nadają całości autentyczności i bezpretensjonalności.
Premiera albumu na platformach streamingowych oraz fizyczny nośnik CD odbyła się 20 grudnia 2024 roku. Album promuje kawałek „Hologram Spam” i zrobiony do niego videoclip.
Słuchamy!
Na Medicine Man znajdują się również wcześniej wydane single z wideoklipami do piosenek:
BIAŁE KWIATY
MÓWIĘ NIE
Czego chcieć więcej? Chyba tylko tego, by G.Wolf grał tak dalej – dojrzale, ale z niesłabnącą pasją.