Znane są nowe fakty o stanie zdrowia Malcolma Younga z AC/DC, który zakończył pracę z zespołem w zeszłym roku z powodu postępującej demencji.
Jak wynika z najnowszych doniesień, demencja wywołana udarem mózgu nie była jedynym problemem, z jakim zmagał się gitarzysta i współzałożyciel AC/DC. Okazało się, że w roku 2008 u Malcolma Younga zdiagnozowano raka płuc, którego szybkie wykrycie i operacja umożliwiły powrót muzyka do zdrowia. Przy okazji leczenia jednak stwierdzono u niego wadę serca, w związku z czym gitarzyście wszczepiono następnie rozrusznik.
Brat Malcolma i jednocześnie jego kolega z zespołu Angus Young, wyjaśnia:
[quote_box_center]„Oprócz strony psychicznej, czyli demencji, miał on też fizyczne problemy ze zdrowiem. Przeszedł krytyczną operację płuc spowodowaną nowotworem, który na szczęście usunięto we wczesnym stadium. Udało mu się więc z tego wyjść, ale zaraz potem miał też problemy z sercem. Wszystko zrzuciło się na niego naraz. Fizycznie został uleczony, ale jego psychika uległa pogorszeniu. Sam przyznał, że nie będzie już w stanie dłużej grać.”[/quote_box_center]
źródło: loudwire.com