„Wiadomość o mojej śmierci była przesadzona”, napisał kiedyś Mark Twain, prostując tym samym krążące informacje na ten temat. To samo można powiedzieć o klasycznym rocku, którego koniec wieszczyło już wielu „ekspertów”. AC/DC udowadnia, że rock ma się świetnie, a przekonać się o tym możemy dzięki najnowszemu klipowi grupy.
Wszyscy stęskniliśmy się chyba za prawdziwym muzycznym wygarem, który zazwyczaj oferowały potężne ściany backline’u, dorównujące czasami nagłośnieniu frontowemu. Właśnie taki powrót do przeszłości zaproponowała nam grupa AC/DC, prezentując najnowszy teledysk do utworu „Realize” z ostatniej, rewelacyjnej płyty „Power Up”.
Klip nakręcono w czerni i bieli, przez obiektyw rybie oko oraz kamerami przymocowanymi do mikrofonów i instrumentów. Widzimy pięciu muzyków, którzy po prostu świetnie się bawią grając prostego rocandrolla w jakiejś wypasionej sali prób.
Gdy kamera się obraca, okazuje się, że pojedyncze stacki Marshalli stojące za gitarzystami, to nie wszystko. Lider Angus Young, ma bowiem z boku ścianę z około 40 kolumnami Marshalla.
Jak wspominał kiedyś James Hetfield, „posiadanie ściany Marshalli równało się posiadaniu masywnego tsunami dźwięku i stało się symbolem agresywnej muzyki. Natomiast władanie ścianą Marshalli i Gibsonem Les Paul było w pewnym momencie kombinacją ostateczną.” Angus Young właśnie to realizuje, tylko zamiast Les Paula ma SG.
Każdy ma swoich faworytów jeśli o utwory z najnowszej płyty „power Up”, ale dla Redakcji TopGuitar, „Realize” jest kwintesencją brzmienia i stylu AC/DC i w najlepszym wydaniu. Cieszmy tym oko i ucho!