Dwa miesiące temu usłyszeliśmy ten utwór pierwszy raz, ale wówczas towarzyszyła mu tylko wizualizacja. Teraz możemy cieszyć oko świetnym teledyskiem, na którym Steve Vai bez problemu obsługuje trzy gryfy na raz wraz z elektroniką. Publikujemy go dosłownie pół godziny po premierze.
Jeśli ktoś nie do końca wierzył, czy na takim dziwolągu, jakim jest The Hydra można grać, to Vai właśnie rozwiewa te wątpliwości. Co prawda w jednym czasie nie można wykorzystać w 100% tych trzech szyjek (człowiek musiałby mieć trzy pary rąk), ale otrzymaliśmy taki lekko transowy, „vaiowski” utwór, który doskonale się broni muzycznie. Mistrz jest w formie i nadal stanowi klasę sam dla siebie.
Przypominamy, że kawałek pochodzi z niedawno wydanej płyty „Inviolate”, którą Steve Vai opisywał tak: „Jest to kulminacja 61 lat inspiracji i ćwiczeń. Przepełniona jest pysznymi melodiami i ostrą pirotechniką. Wzniesie cię również na poziomy rozkoszy, które sprawią, że reszta twojego życia będzie pięknym doświadczeniem… no, może nie do końca, ale… blisko”
Jest to kulminacja 61 lat inspiracji i ćwiczeń. Przepełniona jest pysznymi melodiami i ostrą pirotechniką