W dzisiejszym dniu ma swoją premierę nowy singiel Van Halen „Tattoo”. Piosenka zapowiada nowy album grupy „A different kind of truth”, który ukaże się 7 lutego. Zobaczcie teledysk do utworu na stronie TopGuitar.tv.
Tymczasem w zeszły czwartek formacja zagrała koncert dla bardzo wąskiego kręgu osób – dziennikarzy i zaproszonych specjalnych gości (wśród których znaleźli się min John McEnroe oraz Patty Smyth) w klubie Cafe Wha? należącym do wujka Davida Lee Rotha.
Podczas koncertu trwającego około trzech kwadransów kwartet zagrał głównie dobrze znane klasyczne numeru. Nie zaprezentowano obszerniejszych fragmentów nowych utworów poza “She’s The Woman” (nagranie z koncertu na stronie TopGuitar.tv. Ale nie jest to nowy utwór, a podrasowana wersja piosenki znanej z dawnych demówek z połowy lat 70-tych.
Czyżby zatem rewelacje Sammy Hagara, który zapewniał, że Edek i spółka nie napiszą żadnego nowego utworu na nową płytę, a jedynie zarejestrują utwory napisane lata temu i spoczywające w archiwach były prawdziwe?Czego zatem powinniśmy oczekiwać? Odgrzewanych kotletów, ale pełnych soczystego, przedniego, gitarowego mięcha? A może niewydane utwory, napisane przed ponad trzema dekadami okażą się lepsze niż można byłoby się spodziewać? Dołączcie do dyskusji!