Na pierwszy rzut oka jest efekt „bojowy”, zaawansowany technicznie jak myśliwiec F35, ale skuteczny, jak AK 47.
Świetna graficznie poligrafia na wierzchu efektu oraz jego barwy (nierdzewna stal obudowy i zgniła zieleń połączona z bielą i czernią), czynią tę kostkę jedną z najbardziej stylowych i „artystycznych” jakie EHX kiedykolwiek wypuścił. W gruncie rzeczy, podobnie jak w przypadku jego większego brata (bez „Nano” w nazwie) to urządzenie ma jak najbardziej pokojowe zamiary i swoją aktywność przejawia wyłącznie w służbie muzyki. Wersja Nano pozbawiona została efektu stereo co pozwoliło znacznie zmniejszyć gabaryty obudowy i zmodyfikować niektóre układy odpowiedzialne za brzmienie. Od razu można też zdradzić, że brzmienie jest przebogate w sensie nasycenia przesterem i pompowania dźwięków alikwotami. Mamy tu zwykłe crunchowe drapanie, stonerowy gruz (drobno i gruboziarnisty) ale także piekielnie siarczysty sound, jeśli dopalimy tą kostką nasz wzmacniacz hi-gain. Na tej mnogości wyboru typu przesterowania polega paradoksalna wielkość tego małego efektu.
Co więcej, naszą Operację Overlord można przeprowadzać z użyciem gitary elektrycznej, basowej, klawisza (pierwotnie ten przester był zaprojektowany dla keybordów!) i innych instrumentów – tutaj producenci naprawdę pozostawili nam wolną rękę. Pozwala na to m.in. trójpozycyjny przełącznik Input Lvl, dzięki któremu dopasujemy czułość wejścia do siły wchodzącego sygnału. Niezastąpiony, trójskładnikowy, aktywny układ EQ (Treble, Mid, Bass) także jest obecny na pokładzie, a generalny charakter przesteru (hi-gainowy i normalny overdrive) określamy dzięki przyciskowi Boost. Trzy pozostałe potencjometry to Vol, Dry (miks sygnału z przesterem z czystym) i Gain, czyli właściwa, precyzyjna kontrola nad nasyceniem brzmienia. A brzmienie tego przesteru, jeszcze raz zaznaczmy, jest ikoniczne. Wzmocnienie w trybie Normal realizowane dzięki kolejnym stopniom opartym na tranzystorach JFET i pozwala na gruby clean boost, crunch, albo klasyczny przester znany z tysięcy nagrań z lat 60. i 70. W trybie Boost przenosimy się już do XXI wieku i jesteśmy w stanie kompleksowo ogarnąć idiom współczesnego przesteru. Jak przystało na jedną z najnowszych kostek EHX, nie zatraca ona charakterystycznych cech gitary, na której gramy, dzięki czemu cały czas pozostaje ważne jakie mamy przetworniki i jaką artykulację stosujemy.
PRODUCENT: https://www.ehx.com/