• Redakcja
  • Newsletter
  • Reklama
  • O nas
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Dodaj newsa
TopGuitar.pl
  • Newsy
    • Newsy artystyczne
    • Newsy sprzętowe
    • TopVideo
  • Artyści
    • Lista znanych gitarzystów: odkryj legendy gitary
    • Wywiady
    • Artykuły
    • Garaż
    • Recenzje
    • TopLegendy
  • Imprezy
    • Najbliższe imprezy
    • Kup bilety
    • Reportaże i relacje
    • Patronat TopGuitar
  • Sprzęt
    • Sprzęt na Topie
    • Testy
    • Zestawienia sprzętu
    • Zabrzmij jak…
    • Sprzęt Mistrzów
  • Porady
    • Doktor Amp
    • Doktor G
    • DIY, czyli zrób to sam
    • Jak promować zespół
    • Porady sprzętowe
    • Porady muzyczne
  • Nauka gry
    • Warsztaty
    • Chwyty gitarowe
  • TopSpecial
    • Felietony
    • TopLegendy
    • TopSpecial-Zestawienia
    • TopVintage
  • Narzędzia
    • Słownik Gitarzysty
    • Transpozycja, czyli jak zmienić tonację dowolnego utworu?
    • Tuner Do Strojenia
    • Metronom
    • Wyszukiwarka Tabulatur
    • Generator Akordów
  • Firmy
    • Marki
    • Arcade Audio
    • FX Music
    • Konsbud-Audio
    • Lauda Audio
    • Riff
    • Sound Service
    • Yamaha
    • Zibi
  • Tygodnik
    • Redakcja
  • +dodaj newsa
Powiadomienie
Artykuły o artystachArtyści

Zakk Wylde: „W przypadku metalu, wszyscy są porównywani do standardu, który ustanowiła Pantera”

Artykuły o artystachArtyści

Bono o demokracji w U2: „Wszyscy się nawzajem słuchamy, a potem robimy to… co zaproponuje The Edge”

Artykuły o artystachArtyści

Dave Mustaine: „Jest wielu bardzo znanych muzyków, o których krążą plotki, że zostali zlikwidowani”

ArtyściWywiady

Dave Mustaine przypomniał, że utwór Metalliki „Enter Sandman” jest podejrzanie podobny do „Tapping into the Emotional Void” zespołu Excel

Font ResizerAa
TopGuitar.plTopGuitar.pl
  • Newsy
  • Artyści
  • Imprezy
  • Sprzęt
  • Porady
  • Nauka gry
  • TopSpecial
  • Narzędzia
  • Firmy
  • Tygodnik
  • +dodaj newsa
Szukaj
  • Newsy
    • Newsy artystyczne
    • Newsy sprzętowe
    • TopVideo
  • Artyści
    • Lista znanych gitarzystów: odkryj legendy gitary
    • Wywiady
    • Artykuły
    • Garaż
    • Recenzje
    • TopLegendy
  • Imprezy
    • Najbliższe imprezy
    • Kup bilety
    • Reportaże i relacje
    • Patronat TopGuitar
  • Sprzęt
    • Sprzęt na Topie
    • Testy
    • Zestawienia sprzętu
    • Zabrzmij jak…
    • Sprzęt Mistrzów
  • Porady
    • Doktor Amp
    • Doktor G
    • DIY, czyli zrób to sam
    • Jak promować zespół
    • Porady sprzętowe
    • Porady muzyczne
  • Nauka gry
    • Warsztaty
    • Chwyty gitarowe
  • TopSpecial
    • Felietony
    • TopLegendy
    • TopSpecial-Zestawienia
    • TopVintage
  • Narzędzia
    • Słownik Gitarzysty
    • Transpozycja, czyli jak zmienić tonację dowolnego utworu?
    • Tuner Do Strojenia
    • Metronom
    • Wyszukiwarka Tabulatur
    • Generator Akordów
  • Firmy
    • Marki
    • Arcade Audio
    • FX Music
    • Konsbud-Audio
    • Lauda Audio
    • Riff
    • Sound Service
    • Yamaha
    • Zibi
  • Tygodnik
    • Redakcja
  • +dodaj newsa
Obserwuj nas
Copyright © TopGuitar 2005-2024
Testy

Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005

Redakcja | TopGuitar
Redakcja | TopGuitar Opublikowano lis 27, 2005
Udostępnij

Kto z nas gitarzystów nie chciałby posiadać czerwonego Ferrari?! Sunąć Zakopianką z prędkością, której nie obliczy żaden fotoradar… nie dogoni żaden radiowóz… na dodatek w fenomenalnym towarzystwie pięknych dam… Chyba każdy. Niestety, mam złą wiadomość… Nawet uzbieranie okrągłej sumki nie załatwia sprawy. Ponoć producent tych bajecznie drogich samochodów prowadzi ostrą selekcję wśród zainteresowanych automaniaków. Każdy z pretendentów musi być polecony przez przynajmniej dwóch posiadaczy bolidów tej marki, następnie przejść półroczny kurs obsługi technicznej i sposobu prowadzenia samochodu, by na koniec dostąpić zaszczytu złożenia przelewu na rzecz fabryki. Na szczęście świat gitar rządzi się innymi prawami…

Spis treści
Budowa Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005Brzmienie Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005Ogólna ocena Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005

Bohaterką dzisiejszego testu jest gitara szczególna – Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005. Nie dość, że sięgamy po instrument stworzony w jednej z najbardziej szanowanych manufaktur, to dodatkowo recenzować będziemy gitarę z ekskluzywnej i limitowanej serii. Fakt ten powoduje nie tylko szczególne zainteresowanie, ale również zmusza do ewentualnej krytyki. Instrumenty wywodzące się z limitowanych serii to w pewnym sensie okręty flagowe danego producenta. Jak sama nazwa wskazuje, ich liczba jest ograniczona, a materiały, z których są wykonane, powinny być najwyższej klasy. W związku z tym już na wstępie testu poprzeczkę wieszamy bardzo wysoko – albo Ferrari, albo Maluch… Co prawda, nie udało mi się ustalić momentu obrotowego maszynek i przyspieszenia gryfu, ale odkryłem sporo o wiele bardziej interesujących walorów opisywanego instrumentu.

Music Man Silhouette 01 Music Man Silhouette 02 Music Man Silhouette 03 Music Man Silhouette 04

Budowa Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005

Tuż po wypakowaniu gitary z kartonu moją uwagę zwrócił elegancki, skórzany futerał. Przyznam szczerze, że byłem tym faktem zaskoczony, gdyż standardowo Music Man posiada futerały wykonane z materiałów sztucznych. Czyżby zatem producent chciał nawiązać do klasyki i już na wstępie zafundował nam miłą niespodziankę? Okazuję się, że nawet bardzo miłą. Wnętrze case`u wyścielone jest złocistym aksamitem, co wspaniale komponuje się z barwą gitary. Tegoroczna seria limitowana charakteryzuje się kolorem kremowym i ciemnobrązową „łezką” chroniącą korpus przed kostką. Wszystko to już na pierwszy rzut oka wygląda wspaniale, a gitara prezentuje się znakomicie. Nie pozostaje zatem nic innego, jak rozpocząć wnikliwe „badanie” instrumentu.

Już przy pierwszym kontakcie nasz Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005 wzbudza zaufanie. Czuć w nim solidność wykonania instrumentów z górnej półki. Progi są nabite perfekcyjnie, a menzura ustawiona. Music Man przyzwyczaił nawet najbardziej wybrednych do faktu, że instrumenty przywiezione prosto z lotniska nie wymagają specjalnych korekt i zabiegów lutniczych. Kształt korpusu nawiązuje w pewnym sensie do klasycznego Stratocastera, natomiast szyjka zakończona charakterystyczną główką z kluczami w konfiguracji 4+2 to już znak firmowy Music Mana. Moją ciekawość przykuł prożek. Jego wygląd wydał mi się zastanawiający. Z tym większym pośpiechem ruszyłem do komputera, by rozpocząć małe śledztwo w tej sprawie. Wszystkie odpowiedzi znalazłem pod adresem witryny internetowej producenta. Okazało się, że w trosce o strój firma Music Man podjęła szereg konsultacji z wybitnymi muzykami, a nieregularność z charakterystycznymi rowkami w kształcie litery „T” jest właśnie wynikiem wymiany tych doświadczeń. I rzeczywiście, gitara stroi idealnie we wszystkich pozycjach, a nawet najbardziej wymyślne akordy w wysokich pozycjach trzymają strój. Jest to ważne podczas występów na scenie, a szczególnie istotne w trakcie sesji nagraniowych. Warto zauważyć, że opcja ta jest dostępna na razie tylko i wyłącznie w limitowanych seriach gitar firmy Ernie Ball/Music Man.

Palisandrowa podstrunnica została doskonale osadzona na klonowej szyjce gryfu. U jego zakończenia – w miejscu, gdzie znajduje się łączenie z korpusem instrumentu, umieszczono śrubę służącą regulacji jego naprężenia. Jest to rozwiązanie standardowe wśród Music Manów, ale warte uwagi. Dzięki takiemu systemowi mamy możliwość szybkiej korekty jednego z najważniejszych ustawień instrumentu, bez zdejmowania strun czy odkręcania czegokolwiek. Korpus został wykonany z olchy, co od kilku lat jest cechą charakterystyczną serii Musicman Silhouette. Trzeba jednak podkreślić, że zgodnie z informacjami zamieszczonymi na stronie internetowej Ernie Ball/Music Man drewno zastosowane do budowy tych gitar jest specjalnie selekcjonowane przez ekspertów z San Luis Obispo. W ofercie limitowanej na 2005 rok znajdują się dwa rodzaje gitar Silhouette Special, a różnica pomiędzy nimi polega na zastosowanych pickupach. Klasyczny posiada trzy single, a druga wersja wyposażona jest w układ dwóch singli i humbuckera. Warto zauważyć, że cewki przystawek, w które wyposażona jest gitara, zostały nawinięte ręcznie przez specjalistów z firmy Di Marzio. Mostek instrumentu to wykonany całkowicie ze stali „vintage”, opracowany przez Music Mana. Zastosowany materiał zwiększa trwałość i zapewnia dobry sustain.

Brzmienie Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005

Przejdźmy zatem do charakterystyki brzmienia testowanej gitary. Jak już wspomniałem, budowa instrumentu i zastosowane przystawki wskazują na powinowactwo ze Stratocasterem. I rzeczywiście, gitara w pierwszej i drugiej pozycji przełącznika brzmi cudowną, perlistą „szklanką” znaną wszystkim z nagrań Steviego Ray Vaughna, Michaela Landaua czy Erica Johnsona. Wszelkiego rodzaju czyste brzmienia są nasycone potężną dawką alikwotów. Wspomniane dwie pozycje są bardzo silną stroną instrumentu. Nie ukrywam, że właśnie te dwa ustawienia interesowały mnie najbardziej. Ze względu na fakt, że podczas pracy w studio często korzystam z seryjnego Music Man Silhouette Special, miałem, jak mi się wydaje, doskonałe pole do eksperymentowania i porównań. Okazało się, że brzmienie obu gitar jest podobne, być może z minimalną przewagą na rzecz Limited Edition. Jeśli chodzi o strojenie w różnych pozycjach, testowana gitara zdecydowanie zwyciężyła. Warta zauważenia jest kultura pracy singli zastosowanych w testowanym instrumencie. Brak szumów zawdzięczamy zasilanemu 9 V baterią, opatentowanemu przez Music Mana układowi redukcji szumów – Silent Circuit, który czuwa nad wszelkiego rodzaju zakłóceniami. To kolejny mocny atut opisywanej gitary.

Pozycja trzecia przełącznika daje szeroki wachlarz brzmień country. Przy delikatnym, jasnym przesterze i skręconej do połowy gałce Volume, z dużą łatwością można osiągnąć brzmienia znane z płyt Alberta Lee czy Cheta Atkinsa. Odkręcając potencjometr głośności do pozycji około 3/4, wkraczamy w krainę Briana Setzera, czyli rockabilly. Mimo niewątpliwego pazura brzmienie zachowuje szlachetność Stratocastera. Tej pozycji z powodzeniem możemy używać również do kreowania barw grunge’owych wprost z Seattle.

Dwa krańcowe wychylenia przełącznika barw uaktywniają moc drzemiącą w humbuckerze. Mimo, że gitara prezentuje rzadko spotykaną grację i sprawia wrażenie raczej delikatnej – drzemie w niej mocno rockowa dusza. Z pewnością wiadomość o tym, że Vinnie Moore używa gitar serii Music Man Silhouette, nie jest Wam obca. Riffy i zagrywki charakterystyczne dla gitarzystów hard&heavy brzmią zaskakująco dobrze. Przy odpowiednim ustawieniu wzmacniacza można osiągnąć znakomite brzmienia zarówno podkładowe, jak i solowe. Nawet po przestrojeniu struny basowej do dźwięku „D” instrument zachowuje świeżość, a ciężkie brzmienia zahaczające już o klasyczne heavy brzmią nader interesująco.

- Advertisement -

Osobną kwestią jest działanie potencjometru barwy. Często niedoceniany czy wręcz zapomniany może okazać się potężnym koalicjantem podczas poszukiwania oryginalnych brzmień. Gałka Tone zachowuje się bardzo płynnie i – co jest rzadkością – nie ma „martwego pola”, które, jak sadzę, jest przyczyną zniechęcenia do niej wielu gitarzystów. Dzięki niej udało mi się uzyskać szeroką paletę brzmień a`la Carlos Santana. Polecam gorąco wszystkim.

Ogólna ocena Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005

Reasumując wypada odnieść się do motoryzacyjnego wstępu dzisiejszego testu. Postawiłem w nim tezę: albo Ferrari, albo Maluch… Odpowiedź wydaje się być oczywista. Music Man Silhouette Special Limited Edition 2005 to wspaniały instrument noszący cechy zarówno subtelnie uduchowionego Strata, jak i szlachetnego rockowego wiosła. Zastosowane rozwiązania techniczne, wśród których wyróżniam zdecydowanie konstrukcję siodełka, stawiają naszą bohaterkę w gronie ekskluzywnych gitar z najwyższej półki. Jestem pewien, że uniwersalność testowanego instrumentu zainteresuje muzyków grających bluesa, funky, fusion, rocka, a nawet heavy. Paleta barw możliwych do osiągnięcia jest naprawdę imponująca, a ich jakość może zainspirować podczas pracy nad własnym oryginalnym brzmieniem. Ferrari? Absolutnie tak! Tyle, że kremowe…

Łukasz Targosz

- Advertisement -
TAGI: Music Man - testy sprzętu i newsy, Music Man Silhouette, Silhouette
Udostępnij ten artykuł
Facebook Twitter Email Copy Link
Udostępnij

Obserwuj nas

na naszych profilach społecznościowych
42kZalajkuj
2.7kObserwuj
2.9kObserwuj
7.2kSubskrybuj
916Obserwuj
LinkedInObserwuj
- Reklama -
Ad imageAd image

Zasubskrybuj Tygodnik TopGuitar

Może Ci się również spodobać

Testy

Markbass CMD 151 GOG „Godfather of Gospel” – test combo klasy premium

Maciej Warda | TopGuitar kwi 30, 2025
Testy

Markbass Gloxy Passive – test instrumentu genialnego w swojej prostocie

Maciej Warda | TopGuitar mar 30, 2025
Testy

Markbass GV5 Gloxy Metallic Yellow – test ultrawygodnego basu

Maciej Warda | TopGuitar mar 19, 2025
Testy

Test najnowszych, kompaktowych przedwzmacniaczy Baroni R-1970, V-1530, M-1959, F-1968 oraz HW-103

Maciej Warda | TopGuitar mar 1, 2025
Testy

ESP LTD XJ-1 Hard Tail w wykończeniu Black Blast – test

Maciej Warda | TopGuitar lut 1, 2025
Testy

Orange Super Crush 100 – test

Maciej Warda | TopGuitar cze 22, 2024

TopGuitar

  • Redakcja
  • Newsletter
  • Reklama
  • O nas
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Dodaj newsa
  • Aktualności gitarowe
  • Nowości sprzętu gitarowego
  • Gitarzyści i basiści
  • Imprezy muzyczne
  • Testy, recenzje, opinie
  • Recenzje płyt
  • Reportaże i relacje
  • Muzyka
  • Porady dla gitarzystów
  • Konkursy gitarowe
  • Warsztaty dla gitarzystów
  • Filmy

Copyright (C) TopGuitar 2005-2024

Dodaj newsa
Copyright (C) TopGuitar 2005-2024
Zasubskrybuj

Zapisz się do naszego newslettera i nigdy nie przegap Tygodnika TopGuitar!

Zero spamu, rezygnacja z subskrypcji w dowolnym momencie.
Welcome Back!

Sign in to your account


Lost your password?