Czasopismo Premier Guitar przetestowało model 12-strunowej gitary Taylor 150e. Zdaniem recenzenta, Taylor 150e ma bogate brzmienie, posiada dobrą grywalność i łatwo pracuje się z nią w studiu. Testujący podkreślił, że podstawowe zalety sprzętu to budowa i konstrukcja bez zastrzeżeń, czyste brzmienie i niska cena. Minusem gitary jest brak wyraźnie uwydatnionych niskich tonów.
Recenzent Premier Guitar podkreśla, że Taylor 150e w standardowym stroju zapewnia bardzo dobrą wygodę gry w stosunku do ceny. „Barowy akord na dziewiątym progu nie przysparza problemów bardziej niż w przypadku dobrej sześciostrunówki.“ Gra na Taylor 150e jest według redaktora Premier Guitar zaskakująco bezwysiłkowa jak na gitarę 12-strunową.
Według Premier Guitar, Taylor 150e świetnie sprawdza się podczas nagrań, „w szczególności jeśli używa się jej do sekcji rytmicznej, à la Tom Petty albo Jeff Lynne.“ Wadą dla tych, którzy szukają w gitarach potężnego basu, może być ich niski poziom w prezentowanym akustyku. Brakuje tu pełnego wymiaru niskich tonów. Są one utracone na rzecz średniego pasma, które wysuwa się na pierwszy plan.
Ogólny wniosek i podsumowanie testu przemawiają za Taylor’em 150e. „Projektanci słusznie skupili się na najważniejszych cechach – relatywnie łatwej grywalności, balansowi brzmienia, efektywnej elektronice, i nieskazitelnej konstrukcji.“