Wielka Brytania stopniowo luzuje obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią COVID-19, a jednocześnie przeprowadza pilotażowy program, który ma pozwolić przetestować w prawdziwych realiach ryzyko przenoszenia się wirusa podczas imprez masowych i sprawdzić jak ludzie mogą w nich brać udział w bezpieczny sposób.
Chyba tylko branża hotelarska i fitness wie, jak organizatorzy imprez czekają na zniesienie obostrzeń. Fani muzyki należą do najliczniejszego grona, które tego oczekuje, bo uczestnictwo w koncertach i festiwalach to dla wielu z nas styl życia. Oczekiwanie na te wydarzenia i uczestnictwo w nich sprawia, że widzimy sens pracy i całego naszego życia. Teraz widać już światełko w tunelu.
W Europie pierwszymi, którzy przypomną sobie smak wydarzeń live najprawdopodobniej będą Brytyjczycy. W ramach rządowego Events Research Programme w kwietniu i maju odbywać się będą różnego typu wydarzenia, zróżnicowane pod względem charakteru i lokalizacji jak również wielkością zgromadzonej publiczności.
Oczywiście podczas tych imprez publiczność nie jest wpuszczana „na żywioł” lecz przechodzi odpowiednią procedurę, a do tego wymagane jest zachowywanie wszystkich zaleceń i przepisów. Nad całością czuwają nie tylko przedstawiciele brytyjskich władz, ale także tamtejszej służby zdrowia.
Więcej informacji na ten temat przeczytacie TUTAJ
