Jak co roku w okolicach 1 listopada w Krakowie i kilku innych małopolskich miastach odbywają się koncerty festiwalu Zaduszki Jazzowe. W tym roku odbywa się 62. edycja imprezy organizowana wspólnymi siłami Stowarzyszenia Leśny Partyzant z Wieliczki (czyli organizacji, w której działa Marek Stryszowski – saksofonista Laboratorium – wraz z żoną Zofią) oraz Cracovia Music Agency Witolda Wnuka.
Jednym z ważniejszych wydarzeń od kilku lat jest najgłębiej pod ziemią odbywający się cykliczny koncert jazzowy. Muzycy i melomani 3 listopada 2017 zjechali do komory „Warszawa” znajdującej się ok. 120 metrów pod ziemią, oczywiście w zabytkowej kopalni soli w Wieliczce. Tegoroczny koncert miał również odcień gitarowy – pod ziemią zaprezentowano nowy materiał Krzysztofa „Pumy” Piaseckiego, zawarty na płycie „Stories”. Do tego projektu mieszkający w Opolu gitarzysta zaprosił Józefa Skrzeka – wybitnego organistę, basistę, lidera SBB. Na żywo w Wieliczce rytmicznie wspomógł starszych kolegów perkusista Michał Dziewiński.
Wydaje się, że Puma jest zbyt mało widoczny na jazzowych scenach i – przepraszam za wyrażenie – zbyt rzadko wykorzystywany przez promotorów jazzowych imprez. Pamiętam z lat przedinternetowych i przedkompaktdiskowych dwie płyty Krzysztofa, które miałem na kasetach i je dość agresywnie katowałem, zwłaszcza materiał z 1995 roku nagrany wspólnie z cudowną sekcją Wrombel-Przybyłowicz przy gościnnym udziale nieodżałowanego Jarosława Śmietany. No i Piasecki jest jak wino – im starszy, tym lepszy. Podczas koncertu w Wieliczce z równą łatwością i wyczuwalnym pazurem posługiwał się zarówno gitarą akustyczną, jak i wiosłem, wykorzystując bardzo umiejętnie efekty przestrzenne, co w kooperacji ze Skrzekiem zawsze jest mile widziane, ale nie zabrakło też rasowych, jazzrockowych riffów. I wcale nie brakowało w tym improwizującym trio basisty – w końcu pan Józef jest basistą więcej niż ciekawym, a ma lewą rękę…
Próbki nagrań z najnowszego materiału duetu Piasecki/Skrzek można odsłuchać na internetowej stronie Pumy. Niewątpliwie jest to płyta godna uważnego posłuchania. Tymczasem prezentujemy galerię zdjęć z podziemnego koncertu krakowskich Zaduszek Jazzowych.
Fot. Sobiesław Pawlikowski