Johnny Depp potwierdził niedawno, iż zamierza wyreżyserować dokument, którego bohaterem będzie gitarzysta Stonesów – Keith Richards.
W filmie po raz pierwszy spotkali się na planie „Piratów z Karaibów”, stając przed kamerą jako ojciec i syn – Grant i Jack Sparrowowie, ale prywatnie znają i lubią się od lat. Johny Depp od dziecka bowiem jest wielkim fanem Rolling Stones, a Keith Richards nie żałuje pochwał dla talentu aktorskiefo Johnny’ego.
Będzie to jego pierwszy reżyserski projekt po ponad dwunastu latach od obrazu „Odważny” z 1997 roku.
„Trochę czasu minęło i jestem mądrzejszy, więc mogę ponownie spróbować swoich sił po tej stronie kamery – wyjaśnia aktor. – Już za tydzień zaczniemy pracę nad filmem dokumentalnym o Keithie Richardsie. Mój montażysta już pracuje nad kilometrami taśm archiwalnych i nagrań z jego koncertów. Poza tym spotkał mnie zaszczyt: Keith zgodził się pojawić dla mnie przed kamerą”.
Cieszmy się zatem, że ta przyjaźń przerodzi się w produkt artystyczny, który będzie kolejnym kultowym dokumentem o zespole Rolling Stones i jednym z jego założycieli.