Martwi mnie, że mamy dziś nowe pokolenie ludzi, którzy nie chcą tak naprawdę odczuwać żadnych emocji – własnych, czy tych związanych z otaczającymi ich ludźmi. Zamiast uczyć się komunikacji i dzielenia się życiem oraz uczuciami z innymi ludźmi, poddajemy ich środkom farmaceutycznym, by ich wyciszyć. Coś jak w „Locie nad kukułczym gniazdem.
źródło: rgj.com