
TopGuitar: „Somewhere In The World Is Midnight” ma w sobie taki feeling oldskulowego funky. Jacy są Twoi mistrzowie tego gatunku?
Tom Morello: Z pewnością SLY & THE FAMILY STONE, James Brown, wykonawcy z Touchstone. Podoba mi się także sposób, w jaki niektóre rockowe zespoły np. AEROSMITH biorą funkowe rytmy i przekształcają je w rockowe utwory. Dodałbym do tego również zespół WAR. To wszystko oparte jest na riffach i rytmach funkowych tak bardzo jak tylko możliwe.
TopGuitar: W „Promenade” jest też funkowy riff na basie, trochę kojarzący się z „Another One Bites The Dust” QUEEN. Na dodatek występuje tam Steve Perry z JOURNEY, co jest zaskakującą kombinacją.
Tom Morello: (śmiech) Ta piosenka została napisana z myślą o połączeniu disco i dance z ostrą, rockową gitarą. Boots chciał czegoś, na czym mógłby trochę porymować, czegoś w stylu square dance. Dodałem więc ten taneczny beat. Steve’a Perry’ego spotkałem na imprezie u kumpla, wymieniliśmy się telefonami. Pewnego dnia zadzwonił i spytał, co robię – odpowiedziałem, że jestem w studiu. Spytał, czy może przyjechać, a gdy się pojawił, posłuchał materiału i zaczął sobie podśpiewywać do refrenu tej piosenki. Powiedziałem mu, że to jest świetne, więc zabrał materiał do swojego studia, dośpiewał chórki i tak oto mam członka JOURNEY na płycie!