Proponujemy muzyczną nowość od jednoosobowej orkiestry, która nazywa się Konrad Ściepko aka CRISM. Temu debiutującemu projektowi towarzyszy Łukasz Kumański na perkusji. Efekt jest bardzo interesujący, więc na zachętę prezentujemy jeden kawałek z nachodzącej płyty.
Projekt powstał w 2017 roku. Z założenia miał być to pełny skład zespołowy, 5-cio osobowy. Z braku możliwości organizacyjnych twórca projektu, Konrad Ściepko postanowił jednak, że nagra wszystko sam, jest to zatem solowy projekt całkowicie napisany przeze niego. Konrad zaprzyjaźnił się z Łukaszem Kumańskim z Mulk oraz Me And That Man i to z nim postanowił zrealizować ten pomysł. Łukasz nagrał perkusję, a całą resztę, czyli gitary, bas, fortepian, synthy, wokale, pomysłodawca projektu.
Muzyka zawarta na albumie jest zbiorem kompozycji, które Konrad napisał dawno temu między 20, a 30 rokiem życia. Najprościej ją opisać jako mieszanka alternative rocka, grunge’u z domieszką progresji.
Konrad Ściepko tak opisuje to przedsięwzięcie: „Lirycznie płyta jest formą terapii. Wyrzucam z siebie dużo bólu który towarzyszył mi przez lata a zadawany był przez samego siebie jak i przez otoczenie. Każdy etap swojego życia mam zamiar rejestrować w formie albumu. Każdy kolejny będzie się od siebie muzycznie różnił. Materiału napisanego mam ogrom. Nie mam większych oczekiwań natomiast jak każdy muzyk chciałbym żeby muzyka gdzieś jednak do kogoś dotarła i trafiła”.
Wyrzucam z siebie dużo bólu który towarzyszył mi przez lata a zadawany był przez samego siebie jak i przez otoczenie. Każdy etap swojego życia mam zamiar rejestrować w formie albumu. Każdy kolejny będzie się od siebie muzycznie różnił. Materiału napisanego mam ogrom