U nas zima w pełni, a w Los Angeles wciąż szaleją pożary. Wczoraj okazało się, że gitarzysta Primusa, Larry „Ler” LaLonde stracił dom w tym żywiole, o czym na swoich społecznościówkach poinformował jego kolega z zespołu, Les Claypool. Nie on jeden zresztą pośród muzyków rockowych doświadczył siły tego żywiołu.
Larry LaLonde jest członkiem Primus od 1989 roku. Dom LaLonde’a jest jednym z tysięcy zniszczonych przez szalejące pożary lasów, które przenosiły się szybko na dzielnice mieszkalne i siały spustoszenie w całym hrabstwie Los Angeles. Les Claypool nie sprecyzował, które z ognisk pożarów było odpowiedzialne za zniszczenie domu LaLonde’a, udostępnił za to dość wstrząsające zdjęcie domu kolegi z zespołu spalonego do fundamentów. Pozostał tylko komin.
Les napisał we wpisie na instagramie:
To wszystko, co pozostało z domu naszego dobrego przyjaciela Ler Lalonde’a. Kiedy Matka Natura staje na tylnych łapach, może to być brutalne. Moje serce boli z powodu jego i jego rodziny
Kolejnym muzykiem, który stracił swój dom w pożarach szalejących w Los Angeles jest basista zespołu Spiritbox Josh Gilbert (dawniej w kapeli As I Lay Dying). Muzyk udostępnił zdjęcie postu swojej żony, na którym widać jego całkowicie spalony dom.
Wśród muzyków, którzy zostali zmuszeni do ewakuacji podczas pożarów, są natomiast Ben Koller (perkusista zespołu Converge), Brad Wilk z Rage Against the Machine i Scott Ian z Anthrax. Na Instagramie Wilk napisał:
Dzięki wszystkim, którzy się z nami skontaktowali. Wszystko w porządku, ale musieliśmy ewakuować się wczoraj wieczorem. Spłukałem dom wężem, złapałem ludzi i zwierzęta i uciekłem…
Scott Ian opublikował taki wpis, który spotkał się z dużą reakcją jego fanów: