Marcus Miller to nie tylko gigant basu, utalentowany kompozytor czy utytułowany sideman, multiinstrumentalista. To także przesympatyczny gość, z którym dobrze się rozmawia. Na początku trochę nieufny, rozkręca się z każdym pytaniem.
Uważnie słucha, dobiera starannie słowa, a po kilku minutach rozmowy przez głowę przemyka myśl, że podobny obraz jego wnętrza pokazuje jego muzyka. Jak zresztą sam wspomina w naszym wywiadzie, stara się być szczery z samym sobą i z odbiorcami. Stąd czy może kogoś dziwić jego obecny status w jazzowym świecie?
Jego nowy projekt pt. „Afrodeezia” zainspirowany jest udziałem artysty w projekcie „Szlak niewolników”, jaki poświęcony jest historii niewolnictwa. Marcus w nagraniach wędruje niewolniczym szlakiem wiodącym z Afryki w różne zakątki świata, mając za towarzyszy nie tylko własny zespół, ale i gości z Mali, Burkina Faso, Brazylii, Trynidadu. Jak sam opowiada, „Afrodeezia” to jego muzyka. Pokazuje, kim jest dzisiaj: muzykiem otwartym, zawsze czujnym, muzykiem, który swoją prawdziwą osobowość odkrył około dziesięciu lat temu, ale który wciąż się rozwija.
Rozmowę z Marcusem tuż po premierze jego płyty, przed pierwszą prezentacją materiału na żywo, przeprowadził dla was Piotr Nowicki.
Najnowsze wydanie magazynu TopGuitar do nabycia w całej Polsce w sieci Empik i kioskach Ruchu, w internecie (https://topguitar.pl/sklep/), a także w wersji mobilnej na tablety i smartfony z systemem iOS (https://topguitar.pl/ios/) lub Android (https://topguitar.pl/android/).