Marty Friedman, który przez ostatnie miesiące pracuje nad przygotowaniem swojego nowego solowego albumu, udostępnił ostatnio na swoich mediach społecznościowych nowy filmik przedstawiający naładowaną liryką solówkę zagraną na Fenderze Stratocasterze.
W swoim ostatnim wpisie na Instagramie Marty Friedman opublikował solówkę do jednego z kawałków ze swojej nadchodzącej płyty i przy okazji ogłosił, że wszystkie partie gitar zostały zarejestrowane, co oznacza, że realizacja nagrań została właśnie ukończona. Gitarzysta napisał: „Mam nadzieję, że podobały wam się wszystkie moje live’y na Instagramie, które zrobiłem podczas sesji we Włoszech.”
Z radością mogę powiedzieć, że cała praca z gitarą została już zakończona i teraz przechodzimy do trybu edycji i miksowania
Na filmiku widzimy jak Marty siedzi w studiu na tle ściany ze sprzętem, a muzyczny podkład do jego gry stanowi delikatna gra na fortepianie. Friedman zaczyna od kilku prostych nut, których z czasem przybywa, dzięki czemu solo logicznie się rozwija, ujawniając emocjonalną moc lekko przesterowanej gitary. Jak widać z jego miny na koniec, Friedman wygląda na całkiem zadowolonego z tego sola.
Słuchamy.
Wyświetl ten post na Instagramie