W 2008 r. McBride wydał swój debiutancki album „Rich Man Falling”, a jego drugie wydawnictwo „Since Then” z 2010 roku przyniosło mu nominację do British Blues Awards. Otwierał koncerty dla Jeffa Becka, Joe Bonamassy, Dereka Trucksa i Joe Satrianiego. Po wydaniu jeszcze dwóch albumów McBride wraz z byłymi członkami Whitesnake dołączył do zespołu Snakecharmer, a w tym roku otrzymał zaskakująca propozycję od Deep Purple.
McBride pochodzi z Belfastu w Irlandii Północnej, z której pochodzą muzyczne gwiazdy, takie jak Gary Moore i Rory Gallagher, a także takie zespoły jak Thin Lizzy i oczywiście U2. Ian Gillan z Deep Purple uważa go za jednego z najlepszych gitarzystów na świecie i pewnie z tego względu McBride zagrał pełną trasę koncertową jako członek zespołu Gillana, a także The Don Airey Band.
Jak sam wyjaśnia, początkowe rozmowy z Deep Purple wydawały się surrealistyczne, do tego stopnia, że nie był pewien, co z tym zrobić. Ostatecznie się zgodził, ale uważał, by nie przywiązywać się zbytnio do tego i postępować ostrożnie. W końcu nie codziennie staje się przed perspektywą grania w jednym z najlepszych zespołów hardrockowych wszech czasów.
Oddajmy głos Simonowi: „Kiedy po raz pierwszy o tym wspomnieli, pomyślałem sobie: 'Tak, dobra, nieważne…’, bo teraz wszystko traktuję z przymrużeniem oka. Pomyślałem, że jeśli tak się stanie, to świetnie, a jeśli nie, to nie będę czuł się zawiedziony. W marcu wiedzieliśmy już na pewno, więc powiedziałem: 'Wow, super, to będzie świetna zabawa! Ale z drugiej strony to nie jest super, bo w głębi duszy wiem, że dzieje się to w kiepskich okolicznościach, dlatego jest to takie dziwne.”
Kiedy po raz pierwszy o tym wspomnieli, pomyślałem sobie: 'Tak, dobra, nieważne…’, bo teraz wszystko traktuję z przymrużeniem oka. Pomyślałem, że jeśli tak się stanie, to świetnie, a jeśli nie, to nie będę czuł się zawiedziony. W marcu wiedzieliśmy już na pewno, więc powiedziałem: 'Wow, super, to będzie świetna zabawa! Ale z drugiej strony to nie jest super, bo w głębi duszy wiem, że dzieje się to w kiepskich okolicznościach, dlatego jest to takie dziwne.
Nie zapominajmy jednak, że Simon McBride nie przestaje pracować na własne konto. Jego nowy solowy album „The Fighter” ukaże się 27 maja nakładem earMUSIC. Kilka dni temu artysta udostępnił teledysk do nowego utworu „Don’t Dare”.
Trzeba przyznać, że ilekroć McBride gra riff albo solówkę, są one porywające frazą i imponujące brzmieniem, ale nigdy nie są celem samym w sobie. Simon wie po prostu, jak pisać i śpiewać piosenki o czymś. No i nie na darmo nazwał ten album „The Fighter”. To autobiograficzna podróż – opowieści o życiu w drodze, o marzeniach, możliwościach i zmaganiach. „We can do it, but it just takes time” śpiewa McBride w utworze „Just Takes Time”…