W przededniu polskiego koncertu Slasha i zespołu Conspirators prezentujemy w TopGuitar rozmowę z tym wybitnym gitarzystą. Dowiemy się z niej co nieco o nieśmiertelnych les paulach Slasha, jego pracy nad ścieżką dźwiękową do horroru oraz tym, jak zachowuje gitarową formę i dba o zdrowie… nadgarstków.
„Każde miasto jest wyjątkowe, a każdy tłum inny, tak więc musisz być na bieżąco i grać w zgodzie z duchem danego miasta.”
„Gdy się gra co wieczór, to należy dążyć do zrobienia czegoś nowego, tak aby zapamiętać właśnie ten wyjątkowy moment. Nie wolno się rozleniwiać i opierać się tylko na tym, co zrobiłeś dzień wcześniej. Trzeba wymyślać coś na bieżąco.”
„W młodości podobała mi się większość gitar elektrycznych, ale w gitarze Les Paul było coś szczególnego, co mnie ujęło. Był to zawsze sprzęt, do którego wracałem, który miał pewien rodzaj nastrojowości, brzmienia i cech tonalnych, z którym się utożsamiałem. Zawsze była to gitara, z którą czułem się komfortowo.”
Rozmowę ze Slashem znajdziecie w styczniowym wydaniu TopGuitar (TG 1/2016).