Lider Iron Maiden, Steve Harris nigdy nie krył swojego uwielbienia dla zespołu Genesis i my się mu nie dziwimy, bo też uważamy tę kapelę za jedną z najważniejszych w historii muzyki „rozrywkowej”. Ostatnio Harris dodał, że zespół „nie był już dla niego taki sam” po tym, jak po odejściu Petera Gabriela odszedł także Steve Hackett.
W nowym wywiadzie dla Classic Rock, Steve Harris wspomina, a raczej przypomina, że uzależnił się od brytyjskiej legendy rocka progresywnego gdy był jeszcze w liceum. Pierwszym impulsem tej atencji był album Trespass z 1970 roku, który polecił mu znajomy. Jednak ulubionym utworem Genesis pozostaje dla Harrisa „Supper’s Ready” z „Foxtrot” z 1972 roku.
We wspomnianym wywiadzie Steve Harris powiedział: „Moje wprowadzenie w muzykę Genesis nastąpiło, gdy ktoś w szkole polecił mi album 'Trespass’. Wciągnąłem się w to, a potem kupiłem 'Nursery Cryme’ i 'Foxtrot’. 'Supper’s Ready’ to utwór zamykający 'Foxtrot’, a zespół wsadził w niego niemal wszystko co możliwe – to niesamowity kawałek muzyki. Widziałem Genesis na żywo podczas trasy koncertowej 'Foxtrot’ i byli niesamowici.”
’Supper’s Ready’ to utwór zamykający 'Foxtrot’, a zespół wsadził w niego niemal wszystko co możliwe – to niesamowity kawałek muzyki
Harris kontynuował: „Albumy z ery Petera Gabriela wciąż przyprawiają mnie o gęsią skórkę i byłem zdruzgotany, kiedy opuścił zespół. A Trick Of The Tail był świetnym albumem, żeby być uczciwym, a 'Wind & Wuthering’ też jest przyzwoity, ale kiedy Steve Hackett też odszedł, to nie było już dla mnie to samo. Nadal są dobrym zespołem, ale te wczesne albumy są magiczne.”
Albumy z ery Petera Gabriela wciąż przyprawiają mnie o gęsią skórkę
Tego lata Steve Harris będzie jednocześnie koncertował z Iron Maiden i swoim solowym projektem British Lion.