W ostatnim wywiadzie Steve Vai powtórzył w zasadzie słowa Mistrza Quincy’ego Jonesa, który wkładał nam to do głów od dekad. W utworze najważniejsza jest melodia. Vai przyznał, że nawet gdy angażuje się w zaawansowane technicznie gitarowe akrobacje lub gra na skomplikowanych instrumentach, takich jak osławiona Hydra, melodia jest tym, co prowadzi jego utwory.
Jak wyjaśnia Steve Vai w nowym wywiadzie dla stacji radiowej 98,7 Gator FM, ideą stojącą za „Teeth of the Hydra” było wykorzystanie każdej szalonej cechy nowego, instrumentu (spisane przez Ultimate Guitar): „To był pomysł grania na wieloszyjkowej gitarze, gdzie w zasadzie wszystko, co słyszysz w utworze – z wyjątkiem bębnów i niektórych klawiszy – jest właśnie tą gitarą. Chciałem stworzyć utwór muzyczny, który wykorzysta jej wszystkie gryfy, wszystkie struny i wszystkie efekty.”
Nawiązując do swoich ostatnio opublikowanych utworów Vai przyznał, że takie akrobacje nigdy nie są końcem same w sobie i że, jakkolwiek oszałamiające mogą być, melodia powinna zawsze być na pierwszym miejscu: „Zarówno w przypadku 'Hydry’, jak i 'Knappsack’ zawsze uważałem, że melodia jest najważniejsza. Więc nawet jeśli zamierzam zrobić coś, co wydaje się trochę szalone, nadal uważam, że ważne jest, aby mieć dobrą melodię, lub najlepszą melodię, jaką mogę napisać. Więc myślę, że tak właśnie napisałem oba te kawałki.”
Jeśli zamierzam zrobić coś, co wydaje się trochę szalone, nadal uważam, że ważne jest, aby mieć dobrą melodię, lub najlepszą melodię, jaką mogę napisać