Gitara: Bartek Miarka
Bas: Robert Szydło
Bartek Miarka jest jednym z najbardziej znanych bolesławieckich gitarzystów. Współpracuje z Jurkiem Styczyńkim, Sebastianem Riedlem, wokalistką bluesowo-folkową Aniką oraz jazzrockowym zespołem Electric Groove Gang. Występował u boku amerykańskiego bluesmana Carlosa Johnsona, komponował muzykę do spektakli teatralnych. Obecnie współtworzy wrocławską kapelę HooDoo Band grającą muzykę z pogranicza funku, soulu i rhythm and bluesa. Co warte podkreślenia, kapela ta została nazwana nadzieją polskiego bluesa i jest nią cały czas…
Debiutancki solowy krążek Bartka to dziewięć utworów, które klimatem nie odbiegają od rejonów muzycznych prezentowanych przez HooDoo Band. Tu jednak na pierwszy plan wysuwa się bogaty gitarowy warsztat autora, który w tym przypadku niekoniecznie oznacza ogromne ilości dźwięków. Zamiast tego podane są nam ciekawe kompozycje okraszone pięknymi bluesowymi frazami o ciepłym brzmieniu gibsonów. Oczywiście, jak na prawdziwego bluesmana przystało, nie zabrakło też utworów, w których autor pokazuje nam, jak powinno grać się na gitarze dobro, jak chociażby w „Do Your Thing”, „I’ve Got a Problem” czy urzekającym „Litlle Boy Leon”, w którym pięknym wokalem popisała się Natalia Lubrano. Bartek robi to idealnie i dodaje bluesowego charakteru nawet tym utworom, które, zdawałoby się, odbiegają od tego gatunku w stronę soulu i jazzu.
Płyta zrealizowana jest zawodowo. Nie usłyszałem tu żadnych niedociągnięć technicznych, a tym bardziej muzycznych – debiut jak najbardziej udany. Pozostaje tylko życzyć Bartkowi dalszej owocnej pracy, a nam miejsc na jego koncertach.
Kamil Kijewski