(Agora)
Ucieszył mnie ten album. A to dlatego, że kilkakrotnie spotkałem się z gitarzystami, którzy pojawili się na tej płycie, by coverować kawałki Mistrza, i wiem, że większość z nich jest pod przemożnym wpływem gry tego Wirtuoza. Z pewnością należy do nich Leszek Cichoński – inicjator „Thanks Jimi Festival”, które stało się podstawą do wydania tej płyty. Jest też Janek Borysewicz dający upust swojej fascynacji pod szyldem JAN BO. Jest i Wojtek Waglewski oraz GIGANCI GITARY, czyli Królik i Sygitowicz. Album charakteryzuje twórcze i osobliwe podejście każdego z gitarzystów. To wspaniałe, że Nasi postanowili zaprezentować utwory we własnej interpretacji, co pozwoliło spojrzeć na twórczość Henia naprawdę świeżym okiem. Z jednej strony mamy czad a’la Borysewicz, z drugiej strony eksperymenty Raduli/Ścierański.
Z pewnością jest to bardzo ważna pozycja dla miłośników gitarowego grania. Daje nie tylko możliwość zapoznania się z kreatywnością rodzimych wioślarzy, ale również pokazuje olbrzymi potencjał, jaki wciąż tkwi w twórczości Hendrixa. Z gości pojawiła się Ewelina Flinta znana ze swojego zamiłowania do rocka. Podobnie jak niegdyś Kasia Kowalska, Flinta zaśpiewała „Little Wing” a towarzyszyli jej: Cichoński, Styczyński i Riedel. Polecam!
Tomek KONFI Konfederak