Dopiero co zespół stanął na nogi w roku 2013, wraz z terapią odwykową Billie Joe Armstronga, a już lider Green Day zapowiada, że w przyszłym roku grupa zrobi sobie przerwę od grania.
Billie Joe Armstrong musiał udać się na terapię od uzależnień w roku 2012, co poważnie podkopało kondycję Green Day. Po optymistycznie nastrajającym powrocie na scenę w 2013, kolejny rok ma być odpoczynkiem od działalności zespołowej, jak powiedział lider grupy w rozmowie z radiem BBC:
Jedziemy do Australii z trasą koncertową, a potem zamierzamy zrobić sobie przerwę. Nie robiliśmy do tej pory zbyt wielu innych rzeczy, więc dobrze będzie znaleźć na nie czas. Kiedy będziemy znów gotowi na granie Green Day, nasze baterie będą naładowane.
Wygląda więc na to, że na kolejny album i możliwość zobaczenia Green Day na żywo będziemy musieli trochę poczekać.
źródło: loudwire.com