Dla niezmierzonej rzeszy gitarzystów jego dźwięki były bezpośrednim powodem, by po raz pierwszy sięgnąć po gitarę. Kim jest dziś Ed Van Halen? Czy tworzony przez branżowe magazyny sielankowy obraz Eda – przesympatycznego, równego gościa grającego z lekkością przeróżne, karkołomne patenty, zmagającego się z alkoholizmem i żyjącego rockandrollem – był prawdziwy?
Ostatnie lata według Eda to kulminacja jego gitarowej kariery i życia. To optymistyczne stwierdzenie w świetle opinii ludzi z showbusinessu, że Van Halen podobnie jak Aerosmith jest jednym z najbardziej dysfunkcyjnych, legendarnych, rockowych zespołów. Wszystko wskazuje na to, że udało mu się przełamać impas. Van Halen wiedzą, że muszą wyjść na ring niczym bokser, który w obronie tytułu – mimo że kondycyjnie nie czuje się najlepiej – nie może stchórzyć i musi wytrwać w ringu do końca. Czy spodoba się wam nowa płyta, na której ponownie usłyszycie Lee Rotha? Zapraszamy do komentarzy na Facebooku:
http://www.facebook.com/topguitar/posts/317112788335307
Jako ciekawostkę przedstawiamy wam autorskie zestawienie Piotra Nowickiego, autora artykułu „Kim jesteś, panie Van Halen”:
Co prawdziwy fan gitary powinien przesłuchać oprócz Eruption?
- „Sunday Afternoon In The Park” (Fair Warning)
- „Cathedral” (Diver Down)
- „Intruder” (Diver Down)
- „Little Guitars – Intro” (Diver Down)
- „1984” (1984)
- „316” (For Unlawful Carnel Knowledge)
- „Strung Out” (Balance)
- „Baluchitherium” (Balance)
- „Neworld” (Van Halen III)
- „Catherine” (Sacred Sin – soundtrack)
Pełen artykuł i wiele interesujących dodatków znajdziecie w lutowym wydaniu TopGuitar (TG 2/1012): https://topguitar.pl/artysci-newsy/topguitar-luty-2012/