V Records prezentuje nowy album wirtuoza gitary klasycznej Krzysztofa Pełecha. „Not Alone” to prezentacja jego fascynacji muzycznych i ślad artystycznych przyjaźni, jakie nawiązał przez wiele lat swojej kariery.
Do nagrania albumu Krzysztof Pełech zaprosił artystów z całego świata, znakomite postaci współczesnej sceny muzycznej (nie tylko gitarowej). Towarzyszą mu: Australijczyk Tommy Emmanuel – mistrz gitary finger style, Marek Napiórkowski – topowy polski gitarzysta jazzowy, Joscho Stephan – pochodzącyz Niemiec wirtuoz gitary w stylu gypsy jazz, Hiszpan Carlos Piñana – znakomity gitarzysta flamenco z Murcii, Ulisses Rocha z Brazylii, a także wokalistka zespołu Mikromusic Natalia Grosiak, młody polski
pianista jazzowy Kuba Płużek oraz L.U.C – raper, producent i beatbokser, laureat Paszportu Polityki 2010.
Repertuar płyty obejmuje różne style: od jazzu, przez pop, muzykę klasyczną i latynoską, flamenco aż po hip-hop. Przy wielkim kolorycie, jakim skrzy się ta muzyka, brzmienie gitary Krzysztofa Pełecha zapewniło jej spójność formy i stylistyczną konsekwencję.
Krzyszto Pełech jest jednym najaktywniejszych muzyków swojego pokolenia (rocznik 1970). Występował m. in. w Niemczech (Filharmonia Berlińska), USA, Brazylii, Meksyku, RPA, Egipcie, Singapurze, Indonezji, Malezji, Argentynie i Chile, a do współpracy zapraszali go wybitni kompozytorzy i gitarzyści (m.in. Jorge Morel, Jorge Cardoso i Tommy Emmanuel).
W ankiecie „Gitarowy Top” ogłoszonej przez fachowy magazyn muzyczny „Gitara i Bas” został trzykrotnie wybrany najlepszym polskim gitarzystą klasycznym.
Jest współtwórcą Wrocławskiego Towarzystwa Gitarowego i szefem artystycznym Wrocławskiego Festiwalu Gitarowego Gitara +. Jest także jednym z twórców międzynarodowego Letniego Kursu Gitary w Krzyżowej. Od października 2005 prowadzi klasę gitary w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy.
– Za każdy razem, gdy los pozwalał mi wspólnie muzykować ze znakomitymi artystami z Polski i świata, starałem się, by po tych spotkaniach pozostał jakiś ślad – mówi Krzysztof Pełech. – I w końcu nadszedł czas, by podzielić się moimi osobistymi „notatkami”.
Powstał album jedyny w swoim rodzaju: rozpięty między muzycznymi światami (klasyka, flamenco, pop, jazz, muzyka filmowa, nawet hip-hop), wielowątkowy niczym rozmowa świetnie bawiących się – i bawiących tą rozmową słuchaczy! – erudytów. To slalom pomiędzy stylami, wirtuozerskie tour de force, a
chwilami – piękny, spokojny nokturn.
mat.pras.