Szkocka grupa Mogwai ostro wypowiedziała się na temat grupy Metallica, która wystąpi 28 czerwca w tym samym czasie co oni w trakcie brytyjskiego festiwalu Glastonbury. Co ciekawe, w 44 letniej historii imprezy, Metallica będzie pierwszym metalowym zespołem, który tam zagra.
W wywiadzie dla Gigwiese, Barry Burns z Mogwai powiedział: „Nie mogę się doczekać żeby usłyszeć jak ten koleś gra na bębnach – jest niewiarygodnie słaby. Jest okropny.” Perkusista grupy Martin Bulloch stwierdził, że kontrowersje wokół występu Metalliki biorą się z tego, że „są gównem”.
Wokalista Mogwai Stuart Braitwaite był jednak bardziej przychylny Amerykanom: „Nie mogę się doczekać jak skończymy jakąś piosenkę i usłyszymy „Enter Sandman” w tle. Nie wiem skąd to zamieszanie. Są całkiem dużym zespołem rockowym, a to całkiem duży festiwal.”
Co ciekawe, Bruce Dickinson z najbardziej znanego brytyjskiego zespołu metalowego Iron Maiden stwierdził, że nie jest zainteresowany tym festiwalem:
„Osobiście nie mam powodu żeby jechać na Glastonbury. Swego czasu był to interesujący festiwal alternatywny. Obecnie to najbardziej snobistyczna rzecz na świecie. Jedzie tam Gwyneth Paltrow i możesz mieszkać w klimatyzowanym namiocie, to nie dla mnie.”
Komentując całe zamieszanie wokół koncertu, Lars Ulrich rozmawiając z The Guardian zażartował, że Metallica powinna rozpocząć od „Wonderwall” Oasis, tak jak Jay Z w 2008 kiedy został skrytykowany przez Noela Gallaghera za udział w imprezie:
„Jay Z wyszedł i zagrał Wonderwall, prawda? Więc może powinniśmy wyjść z naszą wersją Wonderwall. Hahaha, słuchaj, musisz wyjść, być sobą i być dumnym z tego co robisz.”
źródło: blabbermouth.net, dailystar.co.uk, nme.com