Krakowski radny klubu prezydenckiego Łukasz Wantuch mówił: „Takie wydarzenie to byłby wstyd dla naszego miasta. Niech zaśpiewa w Moskwie. Niech gra u kolegi Putina”. I słowo ciałem się stało. Nie wiemy, czy Roger Waters wybiera się do Moskwy, ale w Krakowie na pewno nie zagra.
Tauron Arena oraz Live Nation Polska zdecydowały się na odwołanie koncertu byłego muzyka Pink Floyd. Osoby, które kupiły bilety na kwietniowy koncert Watersa, będą mogły je oddać i odzyskać pieniądze. Choć Roger Waters wielkim artystą jest, to nie będziemy płakać po tej decyzji.
Oficjalne przyczyny anulacji wydarzenia nie są znane, ale wiadomo, że nie byłby on tam mile widziany i nie było by wielkiej frekwencji. Wszystko to z uwagi na jawne prokremlowskie wypowiedzi muzyka i ostatni list do Ołeny Zełeńskiej, w którym apelował on do oddania Rosji zajętych przezeń terytoriów Ukrainy.
Roger Waters grał już w Tauron Arenie w 2018 roku, ale przed pandemią i wojną był to przecież zupełnie inny świat…