Koncert zespołu KORN podczas warszawskiego IMPACT FESTIVAL (4-5 czerwca 2013, lotnisko Bemowo) będzie miał wyjątkowy charakter. Polscy fani będą mieli możliwość zobaczenia w składzie grupy jego współzałożyciela, Briana „Heada” Welcha. Gitarzysta rozstał się z Kornem w 2005 roku – rok po tym jak został sklasyfikowany przez magazyn „Guitar World” na 26. miejscu listy 100 najlepszych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów.
Korn i Head w konflikcie
Przez długie lata powrót Heada wydawał się niemożliwy. Muzyk, który opuścił grupę z przyczyn religijno-światopoglądowych – ochrzcił się w rzece Jordan i został Baptystą – wielokrotnie podkreślał, jak bardzo dystansuje się od muzyki dawnych kolegów. W wywiadach przyznawał też, że nie chciałby, by którykolwiek z 212 podopiecznych założonego przez niego sierocińca w Baligerii słuchał ostrej muzyki. Swoje przemyślenia i wspomnienia zawarł w autobiografii „Save Me from Myself: How I Found God, Quit Korn, Kicked Drugs, and Lived to Tell My Story” (w wolnym tłumaczeniu „Zbaw mnie ode mnie samego: Jak znalazłem Boga, rzuciłem Korn, wykopałem narkotyki i dożyłem, by opowiedzieć moją historię”).
Co dalej?
Po występie w Warszawie Korn zagra z Headem na kilku innych dużych festiwalach w Europie, w tym niemieckich Rock Am Ring i Rock Im Park. Nie oznacza to, że wróci do zespołu na stałe. – Nawet jeśli tak się stanie, nadal będę grał w swoim zespole – zapowiada.
W zeszłym roku Head powołał do życia grupę Love and Death, z którą kilka tygodni temu wydał wypełnioną ciężkimi brzmieniami płytę „Between Here & Lost”.
BILETY na IMPACT FESTIVAL na: www.LiveNation.pl