Najnowsza płyta zespołu Mr Gil zatytułowana „I want you to get back home” zbiera znakomite recenzje wśród dziennikarzy muzycznych.
Przykładem może być ta zamieszczona niedawno w serwisie RockArea: „’I Want You To Get Back Home’ jest płytą, która jest świetnym panaceum na wrzask i zgiełk dnia powszedniego. Jest bardzo subtelna i delikatna. Poprzez swoje akustyczne brzmienie wycisza i uspokaja. Mimo swoistej ascezy w doborze instrumentów w gruncie rzeczy jest przestrzenna i bogata. Ale stworzona raczej do bardziej intymnego z nią obcowania. Najlepiej w dobrych słuchawkach. Słuchając jej ‘przy okazji’, możemy przegapić dużo wartościowych szczegółów.”
Zapraszamy do przeczytania całości w TYM miejscu.
W serwisie RockArea opublikowano również wywiad z liderem zespołu, Mirkiem Gilem, w którym opowiada o historii zespołu, zmianach personalnych czy o… Euro 2012. Mirek tłumaczy także genezę tytułu nowego albumu Mr Gil: „Tak to dla mnie bardzo osobista sprawa i ona zainspirowała mnie do tego tytuł. Po 40 latach spotkałem kolegę, przyjaciela, który gdy byłem dzieckiem uczył mnie jeździć na rowerku, takim słynnym rowerku o nazwie ‘bobo’. Musiałeś cały czas pedałować, pedały nie stawały w miejscu, stąd jego sława. Spotkanie nie było jednak miłe, okazało się, że jest bezdomny, przygarnąłem go do mojego studia i codziennie starałem się mu pomóc a on mimochodem uczestniczył w tworzeniu płyty. To uzmysłowiło mi, widziałem na własne oczy, jaka jest chęć powrotu do własnego domu. Uwierzcie mi, nie wiecie. Ja też nie wiem, bo mam ten dom, ale jakbyśmy go stracili?”
Całość rozmowy dostępna jest w TYM miejscu.
Album „I want you to get back home” zawiera dziewięć premierowych kompozycji, które są kontynuacją intymnych, „akustycznych” opowieści okraszonych nastrojowymi dźwiękami fortepianu i wiolonczeli. To najlepsze, najbardziej przemyślane kompozycje w dotychczasowej historii zespołu. Mirek Gil skomponował wspaniałe, poruszające melodie. Słowa podkreślają atmosferę i koncepcję płyty tworząc opowieść o powrocie do domu – podróży nie łatwiej, ale za to pięknej.
Przypomnijmy, że utwór „Come Home” jest cały czas dostępny do odsłuchu w TYM miejscu.
źródło: materiały prasowe