Marcin sam nazwał ten utwór singlem. No i faktycznie, to już nie jest jakiś filmik z podziemnego garaż, ale normalna kompozycja poparta teledyskiem. Tym razem na warsztat została wzięta kompozycja wszech czasów – Toccata i Fuga d-moll Jana Sebastiana Bacha.
Oto co możemy przeczytać na oficjalnym kanale Marcina na YouTube: „Po wstępnej aranżacji Marcin skompilował i wyprodukował ten utwór na małej klawiaturze MIDI przy stole w salonie bostońskiego, wynajętego mieszkania. Produkcja pozostała niezmieniona aż do premiery. W swej istocie utwór ten jest oparty i inspirowany Tokatą i fugą d-moll Bacha, BWV 565.”
Na swoim profilu facebookowym Marcin z kolei napisał: „Mój najnowszy oficjalny teledysk i singiel są już dostępne. Ten film był tworzony od dłuższego czasu…”
Mój najnowszy oficjalny teledysk i singiel są już dostępne. Ten film był tworzony od dłuższego czasu.
Skoro jest to oficjalny singiel, mamy nadzieję, że Marcin w końcu uraczy nas jakimś pełnowymiarowym wydawnictwem w postaci solowego albumu. Ugruntowałoby to jego muzyczny wizerunek i mogło udowodnić krytykom, że oprócz blaskomiotnego warsztatu, potrafi także komponować i aranżować własne utwory lub interpretacje. Liczymy na to!