Jak oni to robią, że na ich kolejne teledyski czeka się niemal z takim zainteresowaniem, jak na premierę kolejnych części „Gwiezdnych Wojen”? Niech każdy sam odpowie sobie na to pytanie oglądając ich najnowszy klip o nieco gorszącym tytule, ale mądrym przesłaniu.
Utwór „Dicke Titten” pochodzi ich najnowszej płyty „Zeit”, która zebrała dobre i bardzo dobre opinie krytyków. Ósmy krążek niemieckich industrial – metalowców to równy, solidny i mocny materiał. Gdyby te te trzy przymiotniki określały muzykę jakiejś gwiazdy pop, to nie oznaczałoby to bynajmniej tego samego, z czym mamy do czynienia w przypadku Rammstein. Wiadomo, że oni wbijają w fotel brzmieniem i dynamiką, prują świadomość tematyką i symboliką no i dają energetycznego kopa niczym 10 Red Bullów wypitych na raz.
„Wielkie cycki” to kolejny klip z płyty „Zeit” (po tytułowym „Zeit”, „Zick Zack” oraz „Angst”) jaki przygotowali nam panowie muzycy/aktorzy wraz z ekipą filmową. Lindemann w charakterystycznej dla siebie, sarkastycznej manierze wyśmiewa i krytykuje naiwne oczekiwania facetów wobec urody i wdzięków kobiet. No i, podobnie jak kilku innych utworach na tej płycie, pojawia się tu przemycona w tekście nutka melancholii, przemijania…
“Żyję samotnie już od wielu lat,
moje życie jest nudne, a całe dni są szare.
Tracę cierpliwość, rozsądek i włosy,
bardzo chciałbym mieć kobietę.
(…)
Nie musi być ładna,
nie musi być mądra, nie!
Nie musi być zamożna,
lecz o jedno chcę poprosić:
Wielkie cycki”
(przekład za Pawłem Kurczonkiem z metalnews.pl)