Stało się to, co wisiało w powietrzu od jakiegoś czasu. Rage Against The Machine dokonali powrotu na scenę i zagrali pierwszy od 11 lat koncert. Reakcje fanów nie pozostawiają wątpliwości – to był bardzo oczekiwany występ i panowie z RATM dali radę.
Zespół Rage Against The Machine rozpoczął swoją opóźnioną o dwa lata trasę nazwaną Public Service Announcement. Ten t.zw. „reunion tour” zakończy się 2 kwietnia 2023 roku w Little Caesars Arena w Detroit. Są to pierwsze występy zespołu od jedenastu lat i pierwsza pełnowymiarowa trasa od 22 lat! Pierwotnie tournee miało rozpocząć się w USA w marcu 2020 roku, ale zostało przesunięte na lato 2021 roku, a następnie na rok 2022 (wszystko oczywiście ze względu na COVID-19).
Pierwszy (w 100% wyprzedany) koncert z trasy mamy już za nami – miał on miejsce w liczącym 37,000 miejsc Alpine Valley Music Theater w East Troy, Wisconsin, 9 lipca, a zespół zagrał w sumie 16 kawałków. Rage Agains The Machine otworzył koncert utworem „Bombtrack”, pochodzącym z ich przełomowego, debiutanckiego albumu z 1992 roku, po czym poleciały takie klasyki jak „Bullet In The Head”, „Guerrilla Radio”, „Calm Like A Bomb”, „Sleep Now In The Fire” i oczywiście „Killing In The Name”.
Fani w internecie reagowali raczej jednoznacznie: „sickest, angriest show„, „They fucking crushed it”, „incredible”, „awesome”, itd itp… Możemy sami spróbować się o tym przekonać, dzięki filmikom publikowanym przez uczestników tego koncertu.